
NFZ zatrudnia ponad 5 tys. osób. Potrzebuje jednak zdecydowanie więcej pracowników - tych niełatwo znaleźć, a dodatkowo, po ogłoszeniu przez PiS likwidacji Funduszu, wiele osób odeszło. O nowych pracowników jest coraz trudniej.
- Fundusz boryka się z problemami kadrowymi - potrzebuje pracowników głównie do kontroli świadczeniodawców oraz działu IT, ale tych niełatwo znaleźć. Przyczyną są przede wszystkim zbyt niskie propozycje płacowe, które mogę zaoferować - mówi w rozmowie z PulsHR.pl Andrzej Jacyna, p.o. prezesa NFZ.
Przyznaje, że problem istnieje.
- Mamy problemy z naborem pracowników, a ci, którzy pracują, odchodzą do innych instytucji. Najczęściej do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji albo do naszych świadczeniodawców. Zatrudniamy więc ludzi młodych, niedoświadczonych i na pewno instytucja na takich manewrach kadrowych traci - mówi.
Zapytany, gdzie leży przyczyna problemów kadrowych, twierdzi, że w zbyt niskich płacach, które Fundusz może zaoferować.
- To nie są konkurencyjne płace na rynku, w związku z czym dla wielu nie są one interesujące. Nie pomaga nam również fakt, że ogłoszona została likwidacja NFZ, która zresztą została później odroczona o dwa lata - tłumaczy Jacyna.
Wylicza, że obecnie NFZ zatrudnia ponad 5 tys. osób, ale biorąc pod uwagę dodatkowe zadania, które się pojawiają, powinien zatrudniać kolejne.
- Przez ostatnie dwa lata udało się przekonać decydentów do zwiększenia poziomu zatrudnienia łącznie o ponad 100 etatów - dodaje prezes NFZ.
W 2016 r. średnie wynagrodzenia urzędników wynosiły w NFZ ponad 5 tys. zł brutto, a w centrali ponad 7 tys. zł brutto.
Więcej: http://www.pulshr.pl/
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Rynek Aptek: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych