
Coraz więcej dowodów wskazuje na to, że atakujące tkanki własnego organizmu „autoprzeciwciała” mogą mieć kluczowe znaczenie w niektórych z najcięższych przypadków zakażenia SARS-CoV-2. Wiedzę na ten temat podsumowało “Nature”.
Patogeny mogą wyzwalać reakcję immunologiczną także z powodu przypadkowego podobieństwa części z nich do ludzkich komórek. Na przykład S. pyogenes ma białko "M", które naśladuje niektóre białka występujące w ludzkim sercu. Jest to zjawisko znane jako mimikra molekularna. W artykule z czerwca 2020 roku Shoenfeld i jego współpracownicy odkryli podobieństwa między licznymi krótkimi sekwencjami białka kolców SARS-CoV-2, którego wirus używa, aby dostać się do komórki, a ludzkimi białkami. Inni ostrzegają jednak, że może to nie mieć znaczących skutków.
- Nie chodzi o to, że mimikra patogenów nie istnieje - mówi Brian Wasik, wirusolog z Cornell University w Ithaca w Nowym Jorku. - Ale większość przypadków takiej mimikry została zdefiniowana na podstawie testów laboratoryjnych reakcji białek na na przeciwciała.
Paweł Wernicki, PAP
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych