
To, czy z ochotą biegniemy na siłownię, czy raczej wolimy w domu posiedzieć na kanapie, może zależeć od genów odziedziczonych przez nas po rodzicach - wynika z badań, które przedstawia serwis Medical Xpress.
Jak jednak zaznacza Dori Arad, certyfikowana dietetyczka i fizjolog ćwiczeń z Mount Sinai St. Luke's Hospital w Nowym Jorku, predyspozycje genetyczne nie oznaczają wcale, iż jesteśmy skazani na leniwe życie kanapowca. Nawet jeśli aktywność fizyczna nie sprawia nam radości, możemy wypracować zdrowe nawyki w tym obszarze, które będą dla nas źródłem satysfakcji - przekonuje specjalistka.
- Genetyka jest bardzo, bardzo istotna, ale nic nie jest niezmienne. Możemy sami zdecydować o byciu aktywnym i wykonywaniu regularnych ćwiczeń. I zasadniczo można tak przeformatować swój mózg, by ćwiczenia stały się przyjemne i dawały zadowolenie - mówi Arad.
Najlepiej jest znaleźć taki rodzaj aktywności, który może być źródłem satysfakcji oraz spróbować dobrać sobie grupę osób, których towarzystwo podczas ćwiczeń będzie dla nas przyjemne, przekonuje prof. Dishman. Według niego postrzeganie aktywności fizycznej jako obowiązku czy zadania do wykonania nie sprzyja długotrwałemu zaangażowaniu w nią, a zamiast tego jest źródłem ciągłego niezadowolenia.
Prof. Dishman zastrzega jednak, że wyniki uzyskane przez jego zespół nie pozwalają wyjaśnić, dlaczego niektóre osoby ćwiczą za dużo. Takich przypadków jest jednak niewiele. - Opisywane były kliniczne przypadki osób, które tak przesadzają z aktywnością fizyczną, że zaczyna to zagrażać ich zdrowiu, pracy i relacjom rodzinnym czy społecznym - przypomina badacz.
Uzależnienie od ćwiczeń nie jest jednak problemem zdrowia publicznego, natomiast za mała aktywność fizyczna owszem, podkreślają naukowcy.
Statystyki wskazują np., że w USA jedynie ok. połowa dorosłych obywateli wypełnia zalecenia odnośnie aktywności aerobowej, a jedynie 20 proc. - odnośnie ćwiczeń aerobowych i siłowych. W Polsce 18 proc. osób dorosłych nie podejmuje codziennie aktywności fizycznej w zaleconym wymiarze co najmniej 20 minut, wykazało badanie, które zrealizowano dla Międzynarodowego Stowarzyszenia Sportu i Kultury ISCA i którego wyniki zebrano w raporcie opublikowanym w 2015 r. Tylko 20-25 proc. polskich dzieci w wielu 11-15 lat spełnia zalecenia WHO i rusza się minimum 60 minut dziennie.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych