
Pierwsze próby zastosowania komórek mózgu świni w leczeniu pacjentów cierpiących na chorobę Parkinsona przeprowadzone w Nowej Zelandii wypadły obiecująco - informuje „New Scientist”.
Neurofizjolodzy od kilku dziesięcioleci próbują leczyć chorobę Parkinsona przeszczepami komórek. Początkowo próbowali wykorzystać do tego wytwarzające dopaminę komórki płodowe mózgu. Zabiegi te wywołują jednak kontrowersje, ponieważ wymagają pozyskania komórek płodowych.
Przeszczep płodowych komórek macierzystych po raz pierwszy próbowali wykorzystać szwedzcy neurolodzy około 30 lat temu. Wkrótce próby te podjęto również w Polsce (w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie). Zrezygnowano z niego w latach 90. XX w., gdy dwa niezależne badania w Stanach Zjednoczonych wykazały, że w pierwszych dwóch latach metoda ta nie poprawia stanu zdrowia pacjentów.
Zamiast przeszczepu komórek w leczeniu choroby Parkinsona zaczęto więc stosować tzw. głęboką stymulacje mózgu. Ta metoda od wielu lat wykorzystywana jest również w Polsce.
Z przeszczepu komórek jednak nie zrezygnowano. Od kilku lat próbuje się wykorzystać komórki macierzyste zdolne wytwarzać dopaminę. Takie komórki - podobnie jak komórki płodowe - można byłoby wszczepiać bez potrzeby umieszczania ich w kapsułkach, ponieważ nie wywołują w organizmie biorcy reakcji odpornościowej (odrzucenia przeszczepu).
Jedną z rozważanych metod jest przekształcenie pobranych od chorego komórek skóry i poprzez manipulacje genetyczne przekształcenie ich w komórki macierzyste, które następnie były wszczepiane do mózgu.
Komórki świni (umieszczone w mikrokapsułkach) wykorzystywano już do leczenia cukrzycy. Prowadzone są również badania nad ich zastosowaniem do leczenia innych chorób mózgu, w tym choroby Huntingtona i choroby Alzheimera.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych