
Kanadyjscy uczeni z uniwersytetu McGill opracowali badanie krwi pozwalające na wczesne wykrycie choroby Alzheimera. Wyniki badań laboratoryjnych ukazały się w czasopiśmie "Journal of Alzheimer's Disease".
Test sprawdzający się obecnie w warunkach laboratoryjnych polega na mierzeniu stężenia jednego z hormonów we krwi (DHEA) - podał uniwersytet McGill na swojej stronie internetowej. Badanie przeprowadza się szybko, co oznacza, że w przypadkach osób, u których zauważono upośledzenie możliwości poznawczych, można niezwłocznie sprawdzić, czy przyczyną kłopotów jest właśnie choroba Alzheimera, czy też należy szukać innych powodów.
Jak podała telewizja CBC, w próbach testowano zmiany w składzie krwi, porównując krew osób zdrowych, osób chorujących już na chorobę Alzheimera oraz osób z niewielkimi jeszcze zmianami możliwości poznawczych.
W komunikacie uniwersytetu McGill podano, że w testach badacze posłużyli się procesem oksydacji w celu stymulacji produkcji hormonu DHEA. W badaniu krwi pochodzącej od osób zdrowych oksydacja powodowała zwiększenie poziomu hormonu. U osób chorych - nie.
Agencja Canadian Press podkreśliła przy tym, że od obecnych wyników badań do wprowadzenia testu na rynek może minąć jeszcze wiele czasu. Kanadyjskie środowisko lekarskie na razie ostrożnie podchodzi do wyników testów badaczy z McGill, podkreślając że w ostatnich latach kilka razy pojawiały się już próby opracowania badań wykrywających chorobę Alzheimera we wczesnym stadium. Problemem stanowi jednak fakt, iż wciąż nie poznano mechanizmu powodującego zanikanie kory mózgowej.
Cały czas trwają prace nad identyfikacją genów związanych z chorobą Alzheimera. Na początku kwietnia grupa badaczy pracujących nad tym - w tym grupa uczonych z Kanady - opublikowała dane o kolejnych pięciu genach. Przedtem znano tylko cztery geny związane z tą chorobą ośrodkowego układu nerwowego.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych