
Poprawiający działanie komórek odpornościowych cukier zwany trehalozą może leczyć miażdżycę u myszy - informuje pismo "Nature Communications”.
Trehaloza jest głównym cukrem występującym w hemolimfie owadów, można ją także znaleźć w organizmach grzybów (na przykład w drożdżach) oraz w roślinach, które są w stanie "zmartwychwstać" po wysuszeniu, chociażby widliczce (Selaginella).
Bywa używana w cukiernictwie i kosmetyce, jako środek zapobiegający utracie wody, jako utrwalacz zapachu, a w medycynie - jako składnik płynu do przechowywania narządów przeznaczonych do przeszczepu oraz przy produkcji sztucznych łez. Można ją w wytwarzać ze skrobi w przemysłowych ilościach. Gdy trafia do ludzkiego przewodu pokarmowego, ulega rozpadowi na dwie cząsteczki glukozy.
Prowadzący badania na myszach naukowcy z Washington University School of Medicine w St. Louis wykazali, że trehaloza pobudza działanie komórek odpornościowych - makrofagów, dzięki czemu zmniejszają one blaszki miażdżycowe w tętnicach. Blaszki te są typowe dla chorób układu krążenia i zwiększają ryzyko zawału serca.
W normalnych warunkach makrofagi zajmują się uprzątaniem różnego rodzaju komórkowych odpadów - na przykład nieudanych białek, nadmiarowych kropelek tłuszczu czy źle pracujących organelli - wyspecjalizowanych struktur wewnątrz komórek.
W przypadku miażdżycy makrofagi próbują oczyszczać patologicznie zmienione miejsca, jednak uniemożliwia im to zapalna natura blaszek miażdżycowych. Napływ kolejnych makrofagów tylko zwiększa zamieszanie. Pojawiają się martwe komórki i coraz więcej lipidów, zaś blaszka rośnie i rośnie, zamiast maleć.
Okazało się, że z pomocą może przyjść trehaloza. Naukowcy wstrzyknęli ją myszom z genetycznie uwarunkowaną skłonnością do miażdżycy. Okazało się, że jej podanie spowalnia powstawanie blaszki miażdżycowej w tętnicy głównej (aorcie) o około 30 proc. Efekt nie pojawiał się przy dożylnym podawaniu innych cukrów ani po podaniu trehalozy doustnie. Możliwe jednak, że dzięki zablokowaniu jelitowego enzymu rozkładającego trehalozę uda się wprowadzić ten cukier do organizmu bez konieczności robienia zastrzyków.
Wcześniejsze badania prowadzone przez wiele zespołów naukowych wykazały, że trehaloza wyzwala ważny proces komórkowy zwany autofagią (w dosłownym tłumaczeniu - samozjadaniem). Obecne badanie wskazuje, że trehaloza aktywuje cząsteczkę o nazwie TFEB, zaś TFEB wędruje do jądra makrofaga, gdzie wiąże się z jego DNA. Powoduje to włączenie specyficznych genów i zapoczątkowuje szereg zdarzeń prowadzących do wytworzenia dodatkowych organelli pozwalających skuteczniej zbierać i niszczyć odpady.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych