
Chorzy na stwardnienie rozsiane (SM), nieuleczalną chorobę neurologiczną, potrzebują wsparcia psychologicznego i motywacji, by poradzić sobie z diagnozą, wyborem ścieżki terapii i powrotem do normalności – przekonują eksperci VI edycji kampanii „SM – Walcz o siebie”.
Dlatego Fundacja SM - Walcz o siebie zdecydowała się założyć Szkołę Motywacji, która będzie dostępna w formie nieopłatnej platformy e-learningowej dla wszystkich osób z SM potrzebujących wsparcia, poinformowała PAP inicjatorka kampanii Malina Wieczorek, prezes Fundacji SM - Walcz o siebie.
Zaznaczyła, że celem tegorocznej edycji kampanii "SM - Walcz o siebie" jest zachęcenie chorych na SM do aktywnego włączania się w decyzje o wyborze terapii, podejmowania dialogu z lekarzem i komunikowania mu swoich potrzeb i obaw. Jej hasło brzmi: "Wiem, że dam sobie radę!".
- Stwardnienie rozsiane jest przeważnie diagnozowane u osób młodych, między 20. a 40. rokiem życia. Diagnoza przewlekłej nieuleczalnej choroby, która może prowadzić do niepełnosprawności, u większości pacjentów powoduje silny stres - tłumaczy Malina Wieczorek.
Według niej choroba może wymusić zmiany w dotychczasowym życiu i sprawia, że pacjent traci poczucie bezpieczeństwa, czuje się zagubiony i dlatego potrzebuje pomocy, by wybrać najlepszą dla siebie ścieżkę leczenia - taką, która pozwoli prowadzić aktywne życie, realizować plany zawodowe, osobiste i rodzinne.
Prof. Krzysztof Selmaj, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi podkreśla, że dla osób z SM najważniejsze jest właściwe oraz szybkie rozpoznanie choroby, a następnie dobór odpowiedniego leku i niezwłoczne rozpoczęcie leczenia.
Zastosowanie odpowiedniej terapii może znacznie zmniejszyć objawy stwardnienia rozsianego, do których zalicza się zaburzenia widzenia, mowy, niedowłady, zaburzenia równowagi i koordynacji ruchów, zmiany w odbiorze bodźców czuciowych i wiele innych. Daje też możliwość kontrolowania postępu choroby i opóźnienie jej negatywnych następstw, w tym niepełnosprawności.
- Na dzień dzisiejszy nareszcie mamy w Polsce szeroki wybór leków dla chorych na SM. Jesienią ubiegłego roku do refundacji wszedł pierwszy doustny lek w tzw. pierwszej linii leczenia, ostatnio w maju dwa kolejne leki. To poszerzyło wachlarz terapeutyczny do poziomu europejskiego - podkreśla Malina Wieczorek.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych