Łukasz Kosikowski z Politechniki Gdańskiej bada, jak często występują wady wzroku powodujące takie dolegliwości. Badacz otrzymał stypendium w III edycji programu InnoDoktorant.
Doktorant postanowił wykorzystać system śledzenia wzroku do badania niektórych wad wzroku, w szczególności zeza i niedowidzenia, związanych z postrzeganiem obrazu 3D. Jak tłumaczy, do badań stosuje bezkontaktową technologię śledzenia punktu fiksacji wzroku. Jest to urządzenie, które pozwala określić ze znaczną precyzją, na jakie miejsce na ekranie monitora komputerowego patrzy użytkownik. - W badaniach percepcji obrazu 3D uwzględniam kąt patrzenia. Jest to o tyle istotne, że w przypadku ekranu znajdującego się w kinie, czy dużego telewizora, użytkownik zazwyczaj zmienia kąt patrzenia, aby dostrzec istotne fragmenty w obrazie (na scenie) - nie zawsze ruszając przy tym głową - wyjaśnia.
Dodaje, że prawidłowa percepcja obrazu 3D, czyli tzw. stereowidzenie wymagane jest u kierowcy, operatora dźwigu, czy osoby, która pracuje na wysokości. Wyniki badań na świecie pokazują, że osoby z problemami widzenia obuocznego osiągają słabsze wyniki w nauce, co nie pozostaje bez wpływu na ich zdrowie psychiczne i późniejsze życie w społeczeństwie.
Doktorant obecnie gromadzi wyniki badań, które pozwolą na przygotowanie metodyki treningu wzroku z użyciem algorytmów opracowanych w ramach prac nad rozprawą.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych