Jak wynika z danych wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych, co roku w Polsce obowiązkowych szczepień nie przechodzi około tysiąca dzieci.
- W skali kraju liczba ta wydaje się znikoma - komentuje dla Rzeczpospolitej dr Paweł Grzesiowski, przewodniczący Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa. - Ale w ciągu dziesięciu lat może się skumulować, w efekcie dojdzie do epidemii chorób, które dzięki szczepieniom udało się wyplenić.
Wynika to z postawy rodziców przekonanych o szkodliwym wpływie szczepień na zdrowie. Najwięcej obaw mają osoby lepiej wykształcone, mieszkańcy miast i starsi rodzice małych dzieci - wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego (NIZP - PZH).
W USA dzieci, które nie mają szczepień nie są przyjmowane do szkół i przedszkoli. Mimo to w Kaliforni odnotowano w tym roku 6 tys. przypadków krztuśca, przed którym chroni szczepionka. To najwięcej od 60 lat. Dziesięcioro maluchów zmarło. Lekarze winią za to ruchy antyszczepionkowe.
W najbogatszym stanie USA cieszą się one sporą popularnością. Ich największą gwiazdą jest dr Andrew Wakefield, lekarz, według którego istnieje związek między potrójną szczepionką MMR (świnka, odra, różyczka) a autyzmem. W 1988 roku na łamach „Lancetu" opublikował na to dowody. Kilka miesięcy temu brytyjska General Medical Council uznała, że Wakefield prowadził badania „nieuczciwie" i „w sposób wprowadzający w błąd". Odebrano mu prawo wykonywania zawodu, a „Lancet" wycofał jego artykuł z bazy.
Co trzeci rodzic obawia się, że jego dziecko jest szczepione przeciwko zbyt dużej liczbie chorób w ciągu krótkiego czasu. Specjaliści uspokajają: w każdym litrze krwi znajdują się tysiące komórek odpornościowych, które poradzą sobie z antygenami.
Szczepionki zawierają szkodliwą rtęć - to kolejny argument ich przeciwników. W puszcze sardynek jest więcej tego pierwiastka niż w jednym preparacie - tłumaczą lekarze. Choć większość już go nie zawiera.
Więcej: www.rp.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych