Naukowcy z University of Salford (W. Brytania), którzy opisali swój eksperyment w piśmie "Oncotarget", twierdzą, że obie substancje, działając w tandemie, bardzo silnie niszczyły nowotworowe komórki macierzyste, które w dużym stopniu odpowiadają za postęp choroby.

Na razie badacze przeprowadzili tylko eksperymenty na komórkach hodowanych w laboratorium, a od takich odkryć do ewentualnej terapii wiedzie długa droga, ale według brytyjskiego zespołu metoda powinna trafić do badaniach klinicznych.

Działanie witaminy i antybiotyku autorzy badania porównują do podwójnego uderzenia bokserskiego. Podawana w pierwszej kolejności doksycyklina uszkadzała działanie mitochondriów (centrów energetycznych komórki), wskutek czego mogły zdobywać energię tylko w uproszczony sposób, z pomocą tzw. glikolizy. Witamina C następnie hamowała glikolizę, przez co komórki umierały z wygłodzenia.

Metoda ma m.in. zapobiegać uodparnianiu się komórek na leczenie.

- Wiemy, że część komórek nie poddaje się chemioterapii i wykształca oporność na leki; opracowaliśmy tę strategię, aby dowiedzieć się, jak to robią - mówi prof. Michael Lisanti, który zaprojektował eksperyment.

- Podejrzewaliśmy, że odpowiedź leży w tym, że pewne komórki, które nazywamy elastycznymi metabolicznie, mogą zmieniać swoje źródło energii. Jeśli więc jakiś lek ogranicza dostęp do danej substancji odżywczej, elastyczne komórki mogą przełączyć się na inny zasób energii - tłumaczy dalej prof. Lisanti. Zastosowane przez jego zespół "podwójne uderzenie" to uniemożliwia.

Witamina C okazała się obiecująca już wcześniej. W niedawnych eksperymentach brytyjskiego zespołu z wysoką skutecznością samodzielnie niszczyła nowotworowe komórki. Jednak w połączeniu z doksycykliną działała 10 razy silniej. Obie substancje są przy tym stosunkowo nietoksyczne.

Okazuje się przy tym, że jeszcze inne związki mogą działać podobnie jak witamina C. Badacze odkryli podobną aktywność ośmiu substancji - stosowanej w suplementach berberyny oraz niedrogich i mało toksycznych, zatwierdzonych już leków.

Więcej: nauka.pap.pl