
Rodzice, których dzieci doznały złamania często są przekonani, że maluchowi brakuje witaminy D3. Jednak jak zaznacza w rozmowie z Gazetą Wyborczą dr Janusz Jabłoński z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, nieuzasadnione podawanie tej witaminy może wręcz zaszkodzić.
Ekspert wyjaśnia, że niemal na każdym dyżurze trafia mu się dziecko ze złamaną ręką albo nogą. Po założeniu gipsu, przychodzą rodzice i pytają, jakie suplementy podawać, żeby "lepiej się zrastało".
Często kupują witaminę D, a to zupełnie niepotrzebne. Dzieci łamią kości w wyniku urazów, a nie dlatego, że są chore. Większość ma zdrowe kości i nie powinno być problemów ze zrastaniem.
Tymczasem dodatkowe dawki witaminy D organizm może źle odczytać. Ta witamina ma wpływ na wchłanianie wapnia. Porcje wapnia niekoniecznie muszą trafić do kości. Mogą na przykład wylądować w nerkach i spowodować kamicę nerkową.
Więcej: wyborcza.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych