
Dopuszczenie szczepionki do użytku to nie jest jeszcze ten moment na zrzucanie maseczek. To jest dopiero początek długiej drogi do kontroli tej pandemii – powiedział PAP dr hab. Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Dodał, że cały czas bez odpowiedzi pozostaje także pytanie o to, jak długo po zaszczepieniu będzie trwała ochrona przed COVID-19.
- Tego na razie nikt dokładnie nie wie, a od tego jak długa będzie trwała tak ochrona zależy, czy będziemy musieli powtarzać szczepienie; jeżeli tak, to co jaki czas? Co roku, co dwa, czy co trzy lata? Taka ewentualność komplikować będzie możliwość kontrolowania wirusa z uwagi na to, że cały czas będzie występowała konieczność produkowania dużej liczby dawek - dodał.
Ekspert podkreślił, że informacja o dopuszczeniu szczepionki do użytku - przyjęta przez wielu bardzo entuzjastycznie i sugerująca w przestrzeni publicznej pewną "wygraną" z wirusem - nie powinna jednak powodować rozluźnienia w stosowaniu się do wytycznych sanitarnych.
- Wejście szczepionki do użytku to nie jest jeszcze ten moment na zrzucanie maseczek, czy na zaprzestanie dbania o higienę rąk w taki sposób jak to teraz czynimy. To jest dopiero początek długiej drogi - i jeszcze sporo przed nami, żeby udało nam się ten problem opanować - zaznaczył.
Anna Jowsa, PAP
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych