
Im więcej naukowcy wiedzą o odporności nabywanej po przechorowaniu COVID-19, tym bardziej realna wydaje się wizja corocznego szczepienia przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2. Kwestia odporności po przechorowaniu lub zaszczepieniu jest często dyskutowana.
Podczas posiedzenia Komitetu Doradczego ds. Szczepionek i Pokrewnych Produktów Biologicznych, jeden z członków komitetu, dr A. Oveta Fuller, tłumaczyła, że naukowcy spodziewają się, że nie będzie to "szczepionka na całe życie" - przywoływał opinię ekspertki serwis medonet.pl w artykule z 15 stycznia.
Jak podaje Centrum Zapobiegania i Prewencji Chorób (Centers for Disease Control and Prevention - CDC), zazwyczaj potrzeba kilku tygodni, aby organizm zbudował solidną odporność po szczepieniu. CDC przypomina również, że nawet po otrzymaniu szczepionki ważne będzie zachowanie dystansu i używanie maseczek ochronnych.
Z kolei dr Paweł Grzesiowski, immunolog, doradca Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19, odniósł się do jednej z krążących w sieci opinii, że "zagrożeniem dla człowieka jest to, że osoby zaszczepione będą mniej odporne na inne choroby".
- Nie ma takiej możliwości. Fizjologia człowieka jest tak skonstruowana, że walcząc z jakimś antygenem, czy wirusem, bakterią, czy ich fragmentami, angażuje się tylko część naszego układu odporności - wyjaśniał dr Grzesiowski 9 stycznia w wywiadzie dla TVN24.
- Przecież mamy pacjentów chorych przez miesiące na gruźlicę i nie wygląda na to, żeby oni zapadali jednocześnie na wszystkie inne choroby. Mamy pacjentów chorych na ospę wietrzną i nie widzimy, żeby oni chorowali w tym samym czasie na rozmaite inne zakażenia. Oczywiście zdarza się nadkażenie bakteryjne w ospie wietrznej czy w gruźlicy, ale to są sytuacje sporadyczne - wskazywał ekspert.
W tej samej rozmowie z TVN24 zaznaczył, że "nie ma możliwości obniżenia ludzkiej odporności poprzez podanie szczepionki". - Takie poglądy biorą się przede wszystkim z faktu, że niektóre osoby mimo szczepienia zakażają się. Osoba zaszczepiona w poniedziałek, w czwartek zachoruje na zapalenie ucha środkowego i stąd się bierze takie myślenie, że ona może miała obniżoną odporność, bo zachorowała na zapalenie ucha środkowego. Ale to nie jest prawda. To po prostu zbieg okoliczności - powiedział dr Grzesiowski.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych