
Technologia produkcji szczepionek firm AstraZeneca i Johnson&Johnson budzi poważny sprzeciw moralny – zaznacza Zespół Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych.
Stanowisko przewodniczącego Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych zakłada, że "korzystanie z tej szczepionki jest podyktowane przez prawdziwą konieczność czy obowiązek mający na celu ochronę życia i zdrowia osobistego lub bliźnich, którzy mogliby być zakażeni przez kontakt z niezaszczepioną osobą".
"Osoby takie winny jednak - w możliwy dla nich sposób - manifestować swój stanowczy sprzeciw wobec wykorzystania materiału biologicznego mającego niemoralną genezę w produkcji tej szczepionki oraz dlatego, aby nie zostały uznane za popierające w sposób pośredni aborcję" - czytamy w dokumencie.
Stanowisko "nie uwzględnia aspektów formalnych szczepień tymi szczepionkami", zwłaszcza możliwych skutków ubocznych pozostających w związku przyczynowym, a nie czasowym, z ich podaniem". Powstrzymanie się od zajęcia stanowiska w tej kwestii podyktowane jest brakiem dostatecznych badań w tej materii, oraz brakiem jednolitego stanowiska specjalistów.
"Taka opinia będzie możliwa dopiero wtedy, gdy te wątpliwości zostaną w pełni wyjaśnione" - zaznaczył w stanowisku bp Wróbel.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że "zgodnie z zasadami etycznymi - w przypadku uzasadnionych podejrzeń, co do zagrożenia dla życia konkretnych osób stwarzanego przez którąś ze szczepionek, należy rezygnować z jej podania".
- W stanowisku KEP kluczowe jest sformułowanie, że mimo zastrzeżeń wierni mogą korzystać z tych szczepionek; z czasem zapewne będą one łatwo dostępne i wtedy każdy będzie mógł dokonywać ich wyboru według własnego uznania i przekonań - mówił w czwartek szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych