
Wrocławscy i irlandzcy naukowcy zaprezentowali fartuchy, do produkcji których wykorzystano bakteriobójcze tekstylia.
Zwykłą tkaninę powleka się cienką warstwą dwutlenku tytanu, który pod wpływem światła rozkłada się na bakteriobójcze substancje.
- Wystarczy światło dzienne, ale najlepiej co jakiś czas włożyć taki fartuch na kwadrans do fotosterylizatora z lampami UV, który mocniej aktywizuje warstwę dwutlenku tytanu. Bakterie w ogóle nie chcą siadać na takich tkaninach, a jeśli już jakaś próbuje, natychmiast ginie - mówi Jacek Żegliński, chemik z uniwersytetu w Limerick.
Z pokrytych bakteriobójczą warstwą tkanin można szyć szpitalną pościel, zasłony, kurtyny oddzielające łóżka chorych, ale przede wszystkim szpitalne fartuchy – informuje Gazeta Wyborcza.
W szpitalach coraz większym problemem są uporczywe infekcje, wywołane przez drobnoustroje, które nie poddają się antybiotykom. Zdaniem naukowców jeden na dziesięciu pacjentów leczonych w europejskich szpitalach zostanie zakażony mikrobami odpornymi na leki. Co roku z tego powodu w krajach Unii umiera 50 tys. osób.
Bakteriobójcze fartuchy i pościel mają pomóc w ograniczaniu zakażeń. Badania nad bakteriobójczymi tkaninami, na które Unia Europejska przeznaczyła milion euro, prowadzą naukowcy z Politechniki Wrocławskiej, Akademii Medycznej we Wrocławiu, University of Limerick w Irlandii i Uniwersytetu Comenius w Bratysławie.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych