
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła do użycia pierwszą terapię genową modyfikująca układ odpornościowy chorego. Wpierw będzie stosowana w przypadku opornej na leki białaczki limfoblastycznej występującej u dzieci i młodych osób dorosłych.
Dr Scott Gottlieb z FDA podkreśla w oświadczeniu, że jest to "historyczna" chwila, otwierająca w medycynie nowy rozdział, jeśli chodzi o terapie innowacyjne. Umożliwia ona skuteczne leczenie, a może wyleczenie schorzeń, który są wciąż nieuleczalne.
Nowa terapia w leczeniu białaczki polega na tym, że od chorego pobierane są miliony limfocytów T komórek odpornościowych, które są "żołnierzami" układu immunologicznego.
Następnie w laboratorium komórki te są modyfikowane genetyczne przy użyciu unieszkodliwionego wirusa HIV. Patogen ten przemyca do komórek limfocytów T fragment DNA, dzięki któremu mogą one bardziej aktywnie zwalczać komórki nowotworowe. Potem limfocyty są wstrzykiwane do organizmu chorego.
Terapia ta od 2012 r. testowana jest w leczeniu opornej na leczenie ostrej białaczki limfoblastycznej. Po raz pierwszy specjaliści Children’s Hospital of Philadelphia zastosowali ją u Emily Whitehead, która miała wtedy 6 lat. Nowa metoda była dla niej ostatnią szansą.
Od tej pory metodę zastosowano u 63 pacjentów w wieku od 3. do 25. roku życia. Byli oni poddani terapii genowej w latach 2015-2016, ale "New York Times" twierdzi, że analizowano również przypadek Emily Whitehead.
Prof. Peter Johnson z Cancer Research UK podkreśla, że trzeba jeszcze wykazać, że metoda ta jest bezpieczna, a także to u jakich pacjentów można ją stosować.
Więcej: www.naukawpolsce.pap.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych