
W Japonii publikacja o uszkodzeniu mózgu u jednej myszy po szczepionce HPV stała się argumentem w walce przeciwników szczepień. Efekt? Ogromny wzrost zachorowań na raka szyjki macicy.
Punktem wyjścia do tego tekstu był komentarz w mediach społecznościowych po naszej publikacji na temat refundacji szczepień przeciw HPV dla dziewcząt i chłopców w wieku dojrzewania w ramach Narodowej Strategii Onkologicznej.
Autor postu wrzucił link do opublikowanego prawie 5 lat temu tekstu, który krytycznie oceniał szczepienia: "63 młode kobiety pozywają rząd, GlaxoSmithKline i MSD KK w związku ze skutkami ubocznymi zażycia szczepionki przeciwko HPV (Gardasil). Szczepionka na HPV ma być u nas obowiązkowa, podczas gdy już kilka krajów wycofało ją kategorycznie z listy, z uwagi na bardzo wysoki stopień powikłań". Dalej było przekierowanie do informacji na stronę japońskiego dziennika Asahi Shimbun.
Sprawa sięga 2013 roku, kiedy japoński rząd zdecydował o włączeniu szczepień przeciwko HPV do narodowego programu szczepień ochronnych wśród dziewczynek w wieku 12-16 lat, a jednocześnie zaczęły pojawiać się informacje o poważnych skutkach ubocznych po szczepionkach. Sam preparat był stosowany w Japonii od 2009 roku.
Groźba roszczeń przeciwko państwu skłoniła rząd do wycofania się z populacyjnego programu szczepień ledwie dwa miesiące po jego rozpoczęciu.
Mimo że ministerstwo zdrowia sfinansowało również badania i powołało panele doradcze w celu zbadania domniemanych skutków ubocznych, społeczna nieufność do szczepienia, które nadal było dostępne bezpłatnie dla zainteresowanych, rosła. Dodatkowo oliwy do ognia dolał japoński neurolog Shuichi Ikeda z Uniwersytetu Shinshu w Matsumoto, przedstawiając w 2016 roku wyniki badania, które pokazywały rzekome uszkodzenie mózgu u myszy po podaniu szczepionki przeciwko HPV. Swoje twierdzenie o poszczepiennych skutkach ubocznych powtórzył dla mediów.
Na publikację Ikedy zareagowało środowisko naukowe. Informowano, że Ikeda sam nie przeprowadzał eksperymentów; że szczepionkę podano tylko jednej myszy. Rodzimy dla naukowca Uniwersytet Shinshu, po przeprowadzeniu swojego dochodzenia, stwierdził, że Ikeda przedstawił wstępne wyniki oparte na eksperymencie z jedną myszą jako „udowodnione naukowo”.
Z kolei japońskie ministerstwo zdrowia wydało oświadczenie, w którym stwierdziło, że wyniki Ikedy „nie dowiodły niczego na temat tego, czy objawy, które wystąpiły po szczepieniu przeciwko HPV, były spowodowane szczepionką HPV” i potępiły go za „godny pożałowania” brak odpowiedzialności za sianie zwątpienia wśród mieszkańców.
Nie pomogły też publikacje i dowody na bezpieczeństwo i skuteczność szczepionek przeciwko HPV. W 2017 roku Komitet Doradczy ds. Bezpieczeństwa Szczepionek WHO poinformował, że globalnie rozprowadzono już 270 milionów dawek szczepionek przeciw HPV i „nie ma dowodów sugerujących związek przyczynowy” między szczepionką HPV a różnymi zespołami lub objawami zgłaszanymi jako skutki uboczne, dodając, że komisja „uważa szczepionki przeciw HPV za wyjątkowo bezpieczne”.
Jeśli chodzi o skuteczność, w aktualizacji zauważono, że kraje, które włączyły szczepionki przeciw HPV do krajowych programów szczepień, odnotowały 50% spadek częstości występowania zmian przedrakowych szyjki macicy wśród młodszych kobiet.
Również w 2017 roku japońska Rada Ekspertów ds. Promocji Szczepień — grupa 17 towarzystw akademickich z różnych dziedzin, w tym chorób zakaźnych, pediatrii, położnictwa i ginekologii, chorób układu oddechowego, zdrowia w podróży i wakcynologii — opublikowała oświadczenie zalecające wznowienie działań dotyczących powszechnego stosowania szczepionki p/HPV.
Niechęć do szczepień spowodowała też ich krytyczny spadek, a jednocześnie wzrost zachorowań na raka szyjki macicy.
Jak poinformował Lancet (Japan's HPV vaccine crisis: act now to avert cervical cancer cases and deaths, April, 2020) kryzys szczepionkowy doprowadził do gwałtownego spadku szczepień przeciwko HPV z ponad 70% w 2013 r. do poniżej 1% w 2019 roku.
Szacuje się, że ten spadek szczepień jest odpowiedzialny za 5000-5700 zgonów z powodu raka szyjki macicy wśród dziewcząt urodzonych w latach 1994-2007, które się nie zaszczepiły. Ponadto szacuje się, że 24 600–27 300 przypadków raka szyjki macicy, którym można zapobiec, występuje w tej samej grupie wiekowej z powodu pominięcia szczepienia.
Oszacowano, że każdy rok trwania tego kryzysu może spowodować dodatkowe 700-800 zgonów z powodu raka szyjki macicy.
Informacje, że brak szczepień przeciwko HPV przyczynił się do 9,6% wzrostu zgonów z powodu raka szyjki macicy w ciągu ostatniej dekady, mimo że liczba innych nowotworów w Japonii spada, spowodował szok społeczny i zmianę nastrojów.
Z jednej więc strony, nadal część osób jest przeciwna szczepieniom i uważa je za "szkodliwe". W lipcu 2016 r. wniesiono pozew zbiorowy przeciwko rządowi japońskiemu o odszkodowanie za szkody rzekomo spowodowane przez szczepionkę HPV; ten proces jest nadal w toku. Toczą się też pozwy przeciwko producentom szczepionek.
Z drugiej, zwolennicy szczepień podejmują działania, by odwrócić negatywny trend, zachęcając do profilaktyki. Część działań ma charakter polityczny, w tym powołana w tym celu Liga Parlamentarna do aktywnego promowania szczepień populacyjnych przeciwko HPV.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych