Idą Święta: naukowo o żywieniu

FARMAKOTERAPIA

Autor: Luiza Jakubiak/rynekaptek.pl   22-04-2011, 07:18

Idą Święta: naukowo o żywieniu Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Ponieważ tradycyjnie wielu Polaków świąteczny czas spędza przy stole, celebrując ten sposób rodzinne spotkanie, przypominamy o kilku faktach z zakresu nauki o żywieniu i wspomagania organizmu "uzupełniaczami" diety.

Co jest żywnością, a co lekiem
Według definicji wprowadzonej do amerykańskiego prawa federalnego, suplementy diety są to produkty inne niż tytoń przeznaczone do uzupełnienia diety, które zwierają jeden lub więcej następujących składników dietetycznych: witaminy, składniki mineralne, zioła i inne produkty botaniczne, jak również aminokwasy, substancje dietetyczne przeznaczone do zwiększenia diety przez wzrost całkowitego dziennego spożycia: koncentraty metabolity, ekstrakty lub kombinacje wyżej wymienionych składników.

Według polskiego prawa, od początku 2010 roku, kiedy zaczęła obowiązywać nowa ustawa o produktach żywnościowych, suplement diety jest żywnością, a nie lekiem. Według nowej definicji jest to środek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety będącej skoncentrowanym źródłem witamin, składników mineralnych lub innych wykazujących efekt odżywczy lub inny niż fizjologiczny.

- Co oznacza to ostatnie stwierdzenie? W rozumieniu prawa inny niż fizjologiczny nie znaczy nic. W sensie medycznym jest jeszcze gorzej. Brak precyzji w legislacji, co określić innym efektem fizjologicznym, jest wykorzystywany przez producentów suplementów, witamin, preparatów uspokajających czy przeciwbólowych. Ich wytwórcy tworzą różne preparaty, które są potem reklamowane w mediach, ale z ledwie zauważalnym dodaniem „suplement diety”. W ten sposób interes się kręci. Na tyle dobrze, że rocznie Polacy wydają na takie produkty ponad 2 mld złotych – stwierdza Wojciech Matusewicz, prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych.

Co z ich skutecznością
Gdyby te produkty traktować jako leki, to brak ich skuteczności należy traktować jako działanie niepożądane. Jeśli w USA jakaś substancja jest nieskuteczna, ale ma udowodnione bezpieczeństwo, jest rejestrowana jako suplement, a nie lek. - Do suplementów diety nie można podawać wskazań lekarskich, bo takich nie ma. Zatem jeśli producenci piszą w ulotkach, że ich produkty mają działanie wspomagające, to można z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że są nieskuteczne – dodaje szef AOTM.
comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH