
Mimo, że wciąż przyrasta zapadalność na czerniaka, to coraz więcej chorych ma szansę na pełne wyleczenie. W 2009 r. szanse chorego na przeżycie pięciu lat wynosiły 64 proc., a obecnie ok. 76 procent.
Na czerniaka można zachorować w każdym wieku, jednak u osób po 60 r. życia wyniki leczenia tego nowotworu są najgorsze. To wskazuje, że osoby starsze mniej dbają o swoją skórę i za późno zgłaszają się do lekarza – oceniają eksperci z Akademii Czerniaka.
Mówili o tym na konferencji prasowej, na której zainaugurowano X edycję Tygodnia Świadomości Czerniaka (15 czerwca). W tym roku odbywa się ona pod hasłem Czerniak 18+. A wspierają ją aktorzy - Artur Barciś oraz Katarzyna Ptasińska.
Z danych Krajowego Rejestru Nowotworów wynika, że obecnie co roku diagnozowanych jest około 3,5 tys. nowych przypadków czerniaka. Z danych, które zaprezentował prof. Piotr Rutkowski zastępca dyrektora ds. Narodowej Strategii Onkologicznej i Badań Klinicznych w Narodowym Instytucie Onkologii i przewodniczący Rady Naukowej Akademii Czerniaka, wynika, że zapadalność na czerniaka stale rośnie. W 2009 r. zapadalność na ten nowotwór wynosiła ok. 11,6 na 100 tys. osób, a w 2019 r. - 15,6 tys. na 100 tysięcy.
- Mimo, że wciąż przyrasta zapadalność na czerniaka to coraz więcej chorych ma szansę na pełne wyleczenie i to jest bardzo ważna informacja - ocenił prof. Rutkowski. W 2009 r. szanse na przeżycie przez chorego z czerniakiem pięciu lat wynosiły niecałe 64 proc., a obecnie ok. 76 procent - zaznaczył specjalista.
Jak ocenił, wynika to z dwóch rzeczy. Po pierwsze, dzięki działalności edukacyjnej, w tym głównie działaniom podejmowanym przez Akademię Czerniaka, społeczeństwo ma większą świadomość na temat czynników ryzyka czerniaka oraz konieczności samoobserwacji skóry.
Drugą przyczyną, która decyduje o większych szansach na wyleczenie i przeżycie pacjentów, jest poprawa dostępu do nowych terapii na czerniaka. - Od stycznia 2021 mamy dostęp do wszystkich terapii, tak jak w krajach Europy Zachodniej. I to jest najlepszy dostęp do terapii w naszym regionie (tj. w Europie Środkowo-Wschodniej - PAP) - podkreślił prof. Rutkowski.
Najwięcej zachorowań na czerniaka notuje się u osób między 60. a 79. rokiem życia. Prof. Rutkowski zwrócił jednak uwagę, że szczyt zachorowań dotyczy również osób jeszcze czynnych zawodowo w 5. i 6. dekadzie życia.
Wyniki leczenia czerniaka są najgorsze w najstarszych grupach wiekowych. Świadczy o tym fakt, że wraz z wiekiem rośnie umieralność na ten nowotwór - od 30 proc. po 50. roku życia do nawet 70 proc. u 80-latków. Zdaniem prof. Rutkowskiego wynika to z faktu, że osoby w starszym wieku w najmniejszym stopniu reagują na apele, by prowadzić samoobserwację skóry i dbać o nią stosując kosmetyki z filtrami UV.
Z badania przeprowadzonego w maju 2020 r. przez dom badawczy ARC Rynek i Opinia wynika, że to właśnie osoby starsze, tj. w wieku 45-60 zdecydowanie rzadziej stosują ochronę przed promieniowaniem w postaci nakrycia głowy czy stosowania kremów z filtrem UV.
Ponadto, w starszym wieku dużo trudniej jest zdiagnozować czerniaka, bo zmian na skórze jest dużo więcej.
- Co istotne, wraz z wiekiem kumulują się efekty nieprzestrzegania zasad profilaktyki. Poza tym, zdarza się, że osoby dojrzałe nie stosują wystarczającej ochrony sądząc, że w ich wieku zagrożenie czerniakiem już nie istnieje. To duży błąd. Warto pamiętać i przypominać swoim bliskim, że czerniak może pojawić się w każdym wieku, a profilaktyka zawsze ma sens i może mu zapobiec - podkreślił prof. Rutkowski, cytowany w informacji prasowej przesłanej PAP z okazji inauguracji X edycji Tygodnia Świadomości Czerniaka.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych