
Z powodu jaskry, która nieodwracalnie niszczy nerw wzrokowy, ślepnie dziś w Polsce 700 tys. osób.
- Chciałbym, aby to była prawda, ale słyszałem już o tylu próbach przywracania wzroku za pomocą krzemowych siatkówek, elektrod i chipów, które do tej pory nie weszły do szerszej praktyki, że śledzę ten postęp bez specjalnego entuzjazmu - przyznaje prof. Andrzej Stankiewicz, kierownik Kliniki Okulistyki Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.
Prof. Stankiewicz kilka lat temu założył w Polsce Stowarzyszenie AMD. To choroba, która jest najczęstszą przyczyną ślepoty u starszych osób i - choć metody jej leczenia są ograniczone - wczesne rozpoznanie zwiększa szanse zahamowania rozwoju zmian w siatkówce i pozwala dłużej zachować dobrą ostrość wzroku.
Prof. Jerzy Szaflik, krajowy konsultant do spraw okulistyki wylicza, że w Polsce prawie 700 tys. osób choruje na jaskrę, a leczy się zaledwie 60 tys. Metody ratowania wzroku są dużo lepsze niż 10 lat temu, ale ponieważ droga do właściwej pomocy wydłużyła się, w wielu wypadkach jest już za późno, by uniknąć ślepoty.
Przez wiele lat uważano, że jedyną przyczyną zaniku włókien nerwu wzrokowego w jaskrze jest podwyższone ciśnienie w gałce ocznej. Obecnie wiadomo, że wcale tak być nie musi.
Prof. Marta Misiuk-Hojło, kierująca Kliniką Okulistyki Akademii Medycznej we Wrocławiu. Podkreśla, że jaskra nie tylko dotyczy ludzi starych. Na przykład połowa osób z migreną ma jaskrę, która przebiega bez podwyższonego ciśnienia śródgałkowego. Podobnie jak osoby z niskim ciśnieniem krwi (zwłaszcza z niską drugą wartością, czyli ciśnieniem rozkurczowym) mogą, na skutek niedokrwienia nerwu wzrokowego, również zapaść na tę chorobę.
W jaskrze chorzy nie widzą tego, co znajduje się na obwodzie pola widzenia, najczęściej od strony nosa (inaczej jest w zwyrodnieniu plamki - w tej chorobie czarna plama pojawia się najpierw w środku obrazu).
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych