
Organizacją logistyki w sprawie dystrybucji szczepionki na COVID-19 zajęli się w Kanadzie eksperci wojskowi. Z kolei media przyglądają się jak doświadczenia producentów lodów mogą przydać się w szczepieniu Kanadyjczyków.
W minionym tygodniu premier Kanady Justin Trudeau poinformował, że organizację dystrybucji szczepionek na rozległym terytorium Kanady powierzono byłemu szefowi wojsk NATO w Iraku generałowi Dany'emu Fortin, który objął funkcję wiceszefa ds. logistyki w Public Health Agency of Canada, agencji zdrowia publicznego Kanady. Fortin korzysta z pomocy 27 innych wojskowych, specjalistów do spraw logistyki, planowania operacji, farmaceutów, inżynierów i ekspertów technicznych, z czasem dojdą także kolejni wojskowi specjaliści.
Prowincja Ontario, w której mieszka ok. 40 proc. ludności Kanady, również powierzyła organizację dystrybucji szczepionek wojskowemu, byłemu szefowi sztabu generalnego generałowi Rickowi Hillierowi. Hillier, wskazując na doświadczenie generała Fortina powiedział, że pomimo wielu niewiadomych chce przygotować struktury dystrybucji w Ontario do końca br.
Kanada zamówiła ponad 400 mln dawek szczepionek u siedmiu producentów. - Na każdego Kanadyjczyka przypada ponad 10 dawek szczepionki (…) bezpłatnie - podkreśliła 30 listopada wicepremier i minister finansów Chrystia Freeland. Szczepionki są zamawiane i kupowane centralnie przez rząd federalny, ale organizacja szczepień należy do poszczególnych prowincji i terytoriów, w których gestii zgodnie z kanadyjską konstytucją leży publiczna opieka zdrowotna.
Jak mówił Trudeau, "jeśli wszystko dobrze pójdzie", to do września przyszłego roku większość Kanadyjczyków będzie mogła się zaszczepić. W ubiegłym tygodniu rząd informował, że sprowadził już pierwszych kilkadziesiąt zamrażarek przystosowanych do przechowywania szczepionek.
Z Toronto Anna Lach (PAP)
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych