
Kleszcze w rym roku atakują wyjątkowo wcześnie i wyjątkowo ostro. Przeniosły się z lasów i zaczęły kolonizować miasta. W niektórych województwach ogłoszono już teraz kleszczowy alert – informuje TVN24.
Jak wskazuje Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarz rodzinny, czujnym trzeba być już nie tylko w lasach: - Kleszcze zaczęły kolonizować również miasta, są na drzewach, w trawach, są roznoszone przez ptactwo.
Statystycznie największe ryzyko ukąszenia przez kleszcze występuje w województwach warmińsko-mazurskim, dolnośląskim, małopolskim i podlaskim. Na samym Podlasiu, w pierwszym kwartale tego roku, zanotowano 280 przypadków zachorowania na boreliozę. Rok wcześniej było ich 177 - czytamy na portalu.
- Dzisiaj mówimy o 30 różnych chorobach, które kleszcze mogą przenosić. W województwie mazowieckim są to głównie borelioza i kleszczowe zapalenie opon mózgowych. Rzadziej babesioza i erlichioza - mówi dr Paweł Grzesiowski z Centrum Medycyny Zapobiegawczej i Rehabilitacji w Warszawie.
Jak zaznacza specjalista, szczepionki przeciw boreliozie nie ma, dlatego będąc na spacerze trzeba bardzo uważać:
- W przypadku ukąszenia, kleszcza należy go jak najszybciej usunąć - najlepiej przy pomocy pincety. Czas odgrywa tu kluczową rolę, bo im dłużej kleszcz jest w naszym ciele, tym większa jest możliwość zakażenia.
Dodaje, że jeżeli kleszcz jest powyżej 12 godzin, a był zarażony, to ryzyko zakażenia jest wysokie.
Więcej: www.tvn24.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych