Mózg człowieka korzystającego z internetu czy telefonu komórkowego funkcjonuje inaczej niż u osoby, która nie zna tych technologii. Inaczej, ale czy lepiej? Neurolodzy i psycholodzy nie dają jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ plastyczny mózg w morzu elektronicznych mediów uczy się pochłaniać coraz więcej bodźców; ma jednak coraz większe problemy z ich głębszym przetwarzaniem.
– Nie da się ukryć, że młodzi ludzie mają obecnie inne doświadczenia, które wywołują odmienny rozwój mózgu. Jeśli widzę w tramwaju młodych ludzi, którzy z prędkością dla mnie nie do wyobrażenia jednym kciukiem piszą esemesy, to wiem, że ich kciuk jest już inaczej kontrolowany przez korę motoryczną niż mój – mówi prof. Andrzej Wróbel, kierownik Zakładu Neurofizjologii Instytutu Biologii Doświadczalnej Polskiej Akademii Nauk.
Wielozadaniowa stymulacja
Na początek przyjrzyjmy się korzyściom, które daje nam poruszanie się w cyfrowym świecie. Naukowcy wskazują, że mnogość bodźców działa stymulująco i do pewnego stopnia poprawia kreatywność. Dzieci zanurzone w świecie gier komputerowych, internetu i komórek mają lepszą pamięć wzrokową oraz znacznie większą umiejętność robienia kilku rzeczy jednocześnie (wielozadaniowość, tzw. multitasking).
– Kontakt z nowymi technologiami, zwłaszcza z internetem, uczy nas szybkiej detekcji bodźców, które są ważne, natomiast wykluczania tych, które nas rozpraszają i są nieistotne, czyli błyskawicznego różnicowania materiału – tłumaczy Mateusz Gola, neurokognitywista z Instytutu Społecznej Psychologii Internetu i Komunikacji Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie.
Co więcej, działa to tylko nie na dzieci i młodzież, mimo że neuroplastyczność mózgu jest największa w okresie do dwudziestu kilku lat, ale również na osoby starsze.
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles – prof. Gary Small i dr Gigi Vorgan – przeprowadzili za pomocą rezonansu magnetycznego badanie aktywności mózgu osób, które miały kontakt z internetem i komputerem oraz nowicjuszy. Mózgi doświadczonych internautów były bardziej aktywne, zwłaszcza w obszarze kory przedczołowej.
Okazało się jednak, że po pięciodniowej praktyce nowicjusze mieli tak samo aktywne komórki nerwowe w przedniej czołowej części mózgu, jak ich bardziej doświadczeni koledzy.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych