Aż 40 proc. pacjentów leczonych na cukrzycę typu 2 boi się groźnej dla życia hipoglikemii związanej ze stosowaną terapią. Najnowsze leki, tzw. inkretynowe, prawie nie stwarzają takiego ryzyka - przekonują lekarze.
Kilka leków inkretynowych, które otrzymało już pozytywną rekomendację Agencji Oceny Technologii Medycznych (AOTM), na razie nie znalazło się jednak na liście refundacyjnej.
Jak podkreślają diabetolodzy, leki inkretynowe w najwyższym stopniu spełniają kryteria idealnego leku na cukrzycę - są bezpieczne, praktycznie nie powodują niedocukrzeń, a na dodatek nie powodują tycia albo wręcz sprzyjają chudnięciu.
– Chcielibyśmy mieć możliwość stosowania ich u pacjentów – podkreślał prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego prof. Władysław Grzeszczak podczas piątkowej (19 listopada) konferencji prasowej w Warszawie.
Jak przypomniał prof. Grzeszczak, częstym powikłaniem terapii cukrzycy jest hipoglikemia, czyli niedocukrzenie. Zagraża przede wszystkim chorym stosującym insulinę, ale jej ryzyko jest związane również z większością leków doustnych przyjmowanych przez chorych na cukrzycę typu 2.
Hipoglikemię diagnozuje się, gdy poziom glukozy we krwi spadnie poniżej 54 miligramów na 1 decylitr (tj. 100 ml) krwi u osoby dorosłej i poniżej 50 mg/dc u dziecka. Do wczesnych objawów hipoglikemii zalicza się niepokój, nerwowość, drażliwość, bladość, wzmożoną potliwość, rozszerzenie źrenic i wzrost akcji serca nawet do 120 uderzeń na minutę. W późniejszej fazie dochodzi do zaburzeń orientacji, koordynacji ruchowej, problemów z mową, drgawek, utraty przytomności i śpiączki. Hipoglikemia może ostatecznie prowadzić do zgonu, ale zawsze powoduje nieodwracalne uszkodzenie części komórek w mózgu i zwiększa ryzyko problemów z sercem.
– Statystyczny chory na cukrzycę doświadcza 100 epizodów hipoglikemii w ciągu roku, z czego od 1 do 2 ocenia się jako ciężkie – stwierdził prof. Grzeszczak.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych