
Ostatnie badania sugerują, że dla określonej grupy pacjentów długotrwałe przyjmowanie inhibitorów pompy protonowej stosowanych na wrzody żołądka może być bardzo szkodliwe i doprowadzić do rozwoju nowotworu.
Inhibitoraty pompy protonowej (w skrócie IPP) to środki, które są stosowane w leczeniu chorób górnego odcinka przewodu pokarmowego, przede wszystkim choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, a także zgagi czy refluksu - czytamy na portalu wyborcza.pl.
Preparaty te należą do najczęściej przepisywanych i kupowanych leków na świecie, a jeden z nich, omeprazol, znajduje się na Liście leków podstawowych Światowej Organizacji Zdrowia. Oprócz omeprazolu do grupy inhibitorów pompy protonowej należą lanzoprazol, rabeprazol, pantoprazol, esomeprazol i dekslanzoprazol.
Okazuje się, że mogą być szkodliwe dla części pacjentów, zwłaszcza tych, którzy posiadają bakterię Helicobacter pylori. Może ona pozostać uśpiona, jednak często prowadzi do rozwoju choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy. W niewielkim procencie przypadków przyczynia się do wystąpienia zanikowego zapalenia błony śluzowej żołądka, które podwyższa ryzyko zachorowanie na nowotwór żołądka.
Jak wyjaśnił profesor farmakoepidemiologii z Londyńskiej Szkoły Higieny i Medycyny Tropikalnej, niezwiązany z badaniami, wszystkie skuteczne leki mają działania niepożądane, zwykle negatywne, więc możliwe, że jednym z działań niepożądanych przyjmowania IPP jest właśnie wystąpienie ryzyka raka żołądka. - Publikacja przedstawia na to możliwe dowody, jednak nie udowadnia związku przyczynowo-skutkowego - dodaje.
Więcej: http://zdrowie.gazeta.pl/
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych