Studenci wrocławskich uczelni wspomagają się w czasie sesji lekami psychoaktywnymi, zawierającymi pseudoefedrynę.
Zainteresowanie pseudoefedrynami jest sezonowe: w grudniu i w styczniu, a potem w czerwcu i w lipcu, na które przypada sesja egzaminacyjna. W tych miesiącach sprzedaż leku potrafi wzrosnąć nawet o połowę. Leki są sprzedawane bez recepty.
Pseudoefedryna to substancja, która działa podobnie jak amfetamina. W lekach OTC występuje w znikomych ilościach. Dlatego, by odczuć spodziewany efekt, uczniowie i studenci zażywają leki w wielokrotnie większych dawkach, niż jest zalecane. To świadome przedawkowanie, które prowadzi do zatrucia i uzależnienia.
Pochodne efedryny (pseudoefedryny i norefedryny) zawierają wiele preparatów stosowanych w objawowym leczeniu grypy i przeziębień: – Możliwe wystąpienie działań niepożądanych po ich zastosowaniu to: udar mózgu związany ze wzrostem ciśnienia tętniczego, zaburzenia rytmu serca, tachycardia, bezsenność – wymienia dr Jarosław Woroń z Uniwersyteckiego Ośrodka Monitorowania i Badania Niepożądanych Działań Leków w Krakowie.
Osoba po przedawkowaniu pochodnymi pseudoefedryny może nie spać nawet dwa dni. Jest też nadpobudliwa, drażliwa i niespokojna. W skrajnych przypadkach może dojść do drgawek.
Również składniki przeciwkaszlowe dostępne w wielu preparatach, jak dekstrometorfan czy kodeina, wywołują ryzyko depresji ośrodka oddechowego i uzależnienia.
Dlatego dyskusyjne jest, czy niektóre leki nadal powinny znajdować się w obrocie pozarecepturowym. Na Słowacji zrezygnowano z dostępu bez recepty do wielu pochodnych efedryny, ponieważ były używane w celach pozaterapeutycznych.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych