
Kilka organizmów wchodzących w skład mikrobiomu jelitowego odgrywa kluczową rolę w cukrzycy typu 2 - ogłosili naukowcy z Oregon State University (USA). Odkrycie to może się przyczynić do opracowania terapii probiotycznych dla osób z poważnymi zaburzeniami metabolicznymi, które dotykają średnio jednego na dziesięciu dorosłych.
- Nasza analiza wskazała na określone drobnoustroje, które potencjalnie mogłyby wpłynąć na sposób, w jaki człowiek metabolizuje glukozę i lipidy - opowiada prof. Morgun. - Na tej podstawie mogliśmy zaś wywnioskować, czy te skutki są dla gospodarza szkodliwe, czy korzystne. No i znaleźliśmy powiązania między tymi mikrobami a otyłością.
Naukowcy zidentyfikowali cztery robocze jednostki taksonomiczne (OTU), które, jak przypuszczali, mogłyby mieć wpływ na metabolizm glukozy. Zidentyfikowane jednostki taksonomiczne odpowiadały czterem gatunkom bakterii: Lactobacillus johnsonii, Lactobacillus gasseri, Romboutsia ilealis i Ruminococcus gnavus.
W ramach swojego eksperymentu naukowcy karmili myszy odpowiednikiem ludzkiej diety zachodniej, ale uzupełniali ich posiłki "wzmacniającymi" lub "hamującymi" drobnoustrojami. Szybko zauważyli, że gryzonie karmione Lactobacilli miały mitochondria w komórkach wątroby w dużo lepszym stanie, co oznacza poprawę metabolizmu glukozy i lipidów w ich organizmach. Myszy te miały również niższy wskaźnik masy tłuszczowej niż te karmione wyłącznie dietą zachodnią.
Porównując wyniki myszy z danymi pochodzącymi z wcześniejszych badań na ludziach, naukowcy odkryli korelacje między wskaźnikiem masy ciała a liczebnością czterech wspomnianych gatunków bakterii w jelicie: więcej "wzmacniaczy" wiązało się z korzystniejszym BMI, podczas gdy większa liczebność "hamulców" pogarszała ten wskaźnik.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych