
Mniej kobiet zgłasza się na cytologię, a zachorowalność na raka piersi i szyjki macicy wzrosła - wynika z ustaleń Najwyższej Izby Kontroli. Takie wnioski są efektem kontroli w województwie lubelskim.
NIK ustalił też, że Szpital Kliniczny nr 1 w Lublinie - który pełnił funkcję Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego w zakresie programu wykrywania raka szyjki macicy - nie przekazywał do NFZ informacji o nieprawidłowościach stwierdzonych podczas kontroli jakości badań cytologicznych. Wydatki na te kontrole w latach 2011-14 wyniosły 73,8 tys. zł, a nieprawidłowości powtarzały się nadal.
Większość placówek, z którymi NFZ podpisał umowy, nie spełniała wymagań dotyczących liczby badań cytologicznych i liczby dokonanych ocen preparatów cytologicznych, co było - według NIK - wynikiem nierzetelnej weryfikacji przez NFZ danych przekazywanych przez świadczeniodawców oraz braku współpracy ze szpitalem.
W latach 2011-2013 szpital dodatkowo wynagradzał swoich pracowników, którzy wysyłali zaproszenia na badania i prowadzili akcje promocyjne, co NIK uznał za działania niegospodarne, powinni byli bowiem to robić w ramach obowiązujących ich umów o pracę. Ponadto nierzetelnie rozliczono umowy zlecenia o wartości 101 tys. zł na organizację wysyłki zaproszeń na badania cytologiczne.
Wybór wykonawców akcji promocyjno-profilaktycznych i wysyłki zaproszeń na badania w latach 2011-2015 szpital prowadził - w ocenie NIK - bez przestrzegania wymaganych procedur. W rezultacie usługi o wartości 96,6 tys. zł, które powinien był wykonać samodzielnie, zlecono członkom rodziny jednego z pracowników szpitala.
NIK stwierdził także, że nie wszystkie placówki medyczne terminowo przekazywały karty zgłoszenia nowotworu do Lubelskiego Rejestru Nowotworów. W przypadku trzech placówek opóźnienia sięgały od 7 do 432 dni. Były też przypadki niewydawania pacjentkom kart diagnostyki i leczenia onkologicznego (DiLO), co mogło powodować opóźnienia w leczeniu.
- Zalecenia pokontrolne NIK zostały przez szpital wykonane - powiedziała PAP rzeczniczka Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie Anna Guzowska. Zastrzegła, że bardziej szczegółowo do zarzutów NIK szpital ustosunkuje później, ponieważ osoby odpowiedzialne za realizację programu są w podróży służbowej.
NIK we wnioskach postuluje m.in. wprowadzenie zmian w systemach informatycznych Narodowego Funduszu Zdrowia, które umożliwiałyby gromadzenie i analizę informacji o wszystkich wykonanych badaniach cytologicznych i mammograficznych, co pozwoli na rzetelną ocenę zgłaszalności na te badania. W ocenie NIK, niezbędna jest też lepsza kontrola jakości prowadzonych badań.
Czytaj: www.nik.gov.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych