
W 2016 r. w Polsce odnotowano aż 10 025 przypadków zachorowań na salmonellozę, jest to wzrost o 16 procent w porównaniu z rokiem poprzednim – informuje Rzeczpospolita.
Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w 2015 r. salmonellę zdiagnozowano u 8652 pacjentów, co oznacza, że w ciągu roku nastąpił 16-proc. wzrost liczby zachorowań. W 2016 r. przekroczenie wstydliwej bariery 10 tys. rocznie odnotowano to po raz pierwszy od 2010 r.
Początek roku nie wskazywał na to, że dojdzie do takiego pogorszenia statystyk. W I kwartale ub.r. zdiagnozowano chorobę u 1055 chorych, czyli o 6 proc. więcej w porównaniu z tym samym okresem 2015 r. Trend wzmocnił się w II kwartale, ale decydujące było II półrocze, gdy w sumie odnotowano o 957 więcej przypadków, co stanowiło blisko 70 proc. całorocznego przyrostu w 2016 r.
Według danych GUS w 2015 r. zanieczyszczenia salmonellozą wykrywano najczęściej w drobiu, podrobach i produktach drobiarskich, jajach i ich przetworach.
W stosunku do zachorowań w 2016 r., GIS opublikował za to na swoich stronach internetowych ostrzeżenia: w IV kwartale 2016 r. ukazały się cztery komunikaty ostrzegające przed zakupem jaj kurzych zakażonych Salmonella enteritidis, których producentem była firma Fermy DrobiuWoźniak z Rawicza (woj. wielkopolskie), jednocześnie nakazując wycofanie ich ze sprzedaży.
Więcej: www.rp.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych