
Za sprawą akcji chcemy zebrać środki na operacje dla dzieci z Afryki. Operacje te będą przeprowadzane przez miejscowych chirurgów, ale to wiąże się z kosztami - mówi Justyna Janiec-Palczewska, prezes Fundacji Redemptoris Missio.
- Nasi lekarze, którzy pracują na misjach, nie zawsze mogą pomóc wszystkim swoim pacjentom. Zgłaszają się do nich pacjenci z tak różnymi schorzeniami, że nie są w stanie ich zoperować, najczęściej brakuje im odpowiedniego sprzętu. Do Fundacji Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio" zgłaszają się polscy misjonarze z prośbą o operacje dla swoich podopiecznych. Chcieliby zdobyć środki, dzięki którym można tego dokonać na miejscu - mówi Justyna Janiec-Palczewska, prezes Fundacji.
Opieka medyczna w Afryce jest pełnopłatna. W Kamerunie trzeba zapłacić nawet za mydło, którym lekarz umyje ręce przed badaniem, choć najpierw trzeba do takiego lekarza dotrzeć. Niewielu stać na opłacenie transportu, a co dopiero mówić o wizycie lekarskiej i operacji.
W większości krajów afrykańskich system opieki zdrowotnej jest w dramatycznym stanie i za wszystko trzeba płacić. W mniejszym miejscowościach i wioskach nie ma ośrodków zdrowia, a na operację trzeba najczęściej jechać do stolicy.
Poza kosztami zabiegu trzeba doliczyć również koszt transportu i opłaty za każdy dzień pobytu w szpitalu. Najbiedniejszych nie stać na pożywienie dla rodziny, więc leczenie w ich przypadku to prawdziwy luksus.
Korzystanie z usług szamana jest w Afryce najbardziej rozpowszechnioną formą szukania pomocy. Większość pacjentów, którzy szukają pomocy u lekarzy nosi na ciele blizny po szamańskich praktykach lub zakupione u czarownika amulety mające ochronić przed klątwami. Tam wierzy się, że wszelkie schorzenia są wynikiem klątwy rzuconej przez kogoś z bliskiego otoczenia chorego. W Kamerunie istnieje zawód biegłego sądowego ds. czarów, a w RPA działają legalne szkoły kształcące czarowników.
- Aby pomóc chorym z krajów Afryki powstała Akcja "Operacja Afryka". Za jej sprawą chcemy zebrać środki na operacje dla dzieci z Afryki. Operacje te będą przeprowadzane przez miejscowych chirurgów, ale to wiąże się z kosztami - dodaje prezes Fundacji.
Kiedy urodzone w biednej rodzinie dziecko musi być operowane na jego zabieg składają się wszyscy krewni. Czasem jednak dziecko jest sierotą, a najczęściej członkowie jego rodziny sami ledwo wiążą koniec z końcem, utrzymują się z pracy w polu, często będąc analfabetami nie mogą liczyć na zdobycie płatnego zajęcia.
- Mamy już wielu pacjentów zebranych przez naszych lekarzy i polskich misjonarzy. Wśród oczekujących na operację jest ośmioletnia dziewczynka z Tanzanii z wrodzoną zaćmą, nastoletni chłopiec z Ghany z pęknięciem kręgosłupa, dziewczyna z Republiki Środkowoafrykańskiej, której wybuch granatu uszkodził twarz, piętnastoletnia Gabrysia, której potrzebne są protezy nóg - opisuje.
Do Akcji dołączyła już siostra Cecylia Śmiech, urszulanka, Poznanianka Roku, która wydziergała na szydełku misie. Misie – cegiełki będą do kupienia na Fanpagu Fundacji https://www.facebook.com/fundacja.redemptorismissio
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych