Pacjent po lekach za kierownicą. Problem nie jest duży. Na razie

FARMAKOTERAPIA

Autor: Jacek Wykowski/rynekaptek.pl   15-05-2017, 08:03

Pacjent po lekach za kierownicą. Problem nie jest duży. Na razie Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Niektóre leki wpływają na ośrodkowy układ nerwowy człowieka, na jego zachowanie i orientację w rzeczywistości. Wiele badań wskazuje, że w Polsce spożycie leków jest relatywnie wysokie - wskazała Ilona Buttler, psycholog z Instytutu Transportu Samochodowego.

W latach 2008-2010 Instytut Transportu Samochodowego, Instytut Ekspertyz Sądowych i Komenda Główna Policji przeprowadziły szeroko zakrojone badania pod nazwą DRUID, które były częścią największego programu naukowo-badawczego w Unii Europejskiej w obszarze bezpieczeństwa ruchu drogowego.

W Polsce, która była jednym z 19 państw uczestniczących w projekcie, sprawdzono alkomatami i narkotestami ponad 4 tys. kierowców. W ślinie szukano blisko 30 różnych substancji, o których wcześniej wiedziano, że mogą wpływać na sprawność kierowcy - m.in. alkoholu, narkotyków, ale także leków.

Problem nie jest duży. Na razie
W DRUID skupiono m.in. na medycznych opiatach i opioidach (substytuty heroiny oraz środki przeciwbólowe i uspokajające - metadon, tramadol, morfina, kodeina). Ich występowanie stwierdzono u kierowców większości państw. Polska znalazła się na ostatnim miejscu zestawienia z odsetkiem 0,03 proc. kierowców.

Badano też obecność benzodiazepin, czyli grupy leków uspokajających stosowanych w leczeniu stanów lękowych i bezsenności. W badaniu sprawdzano obecność diazepamu, nordiazepamu, oxazepamu, lorazepamu, alprazolamu, flunitrazepamu i clonazepamu. Benzodiazepiny okazały się dość popularne w ruchu drogowym. Średnia europejska to 0,9 proc. W Polsce benzodiazepiny zidentyfikowano u 0,14 proc. kierowców, co jest najniższą średnią we wszystkich państwach.

Kolejną grupą były leki „Z-drugs” (zolpidem, zopiclon), czyli leki nasenne o działaniu zbliżonym do benzodiazepin, jednak pochodzące z innej grupy chemicznej. Tu wykrywalność w badanych krajach wahała się od 0,04 do 0,69 proc. kierowców.

Nie zamiatajmy leków pod dywan
- Opisując badania DRUID, środki masowego przekazu skupiły się praktycznie wyłącznie na „medialnych” narkotykach. A badano także obecność leków. We wnioskach jednoznacznie wskazano, że w przyszłości problem leków zażywanych przez kierowców będzie narastał. Z prostego powodu - społeczeństwo w Europie się starzeje, więc spożycie leków rośnie - zauważa Ilona Buttler.

Dodaje: - Niektóre leki wpływają na ośrodkowy układ nerwowy człowieka, na jego zachowanie i orientację w rzeczywistości. Jest ich coraz więcej, a wiele badań wskazuje, że w naszym kraju spożycie leków jest relatywnie wysokie.

comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH