
Objawy PIMS-TS, czyli dziecięcego zespołu pocovidowego, pojawiają się kilka tygodni po przebytym zakażeniu koronawirusem. Najczęściej pierwszym objawem jest wysoka gorączka, trwająca dłużej niż trzy dni – mówi prof. Przemko Kwinta, pediatra i neonatolog.
24 listopada Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie Prokocimiu zaalarmował, że w ciągu ostatnich dziesięciu dni do placówki trafiło dziewięcioro dzieci z ciężkimi objawami PIMS-TS (paediatric inflammatory multisystem syndrome - temporally associated with SARS-CoV-2), czyli pediatrycznego wieloukładowego zespołu zapalnego.
- To jest ten moment, aby zacząć bić na alarm - podkreślił prof. Przemko Kwinta, pediatra i neonatolog ze szpitala dziecięcego w Prokocimiu.
Jak poinformował, objawy PIMS-TS pojawiają się u dzieci kilka tygodni, najczęściej od dwóch do czterech tygodni, po przebytym zakażeniu koronawirusem. Dotychczasowe obserwacje specjalistów pozwalają stwierdzić, że zespół ten pojawia się rzadko, ale często ma ciężki przebieg.
Prof. Kwinta zauważył, że już samo odnotowanie przez rodziców koronawirusa u dziecka nie jest łatwe, ponieważ najmłodsi przechodzą chorobę łagodnie, przeważnie bezobjawowo.
Najczęściej pierwszym objawem zespołu pocovidowego jest bardzo wysoka gorączka, trwająca dłużej niż trzy dni oraz biegunka, wymioty, malinowy język, wysypka, zaczerwienione spojówki, osłabienie. - Jeśli występuje gorączka i co najmniej dwa z dodatkowych objawów, to powinniśmy odwiedzić lekarza rodzinnego, pierwszego kontaktu - powiedział profesor.
Równocześnie specjalista zaapelował w imieniu pediatrów, aby w przypadku małych dzieci nie korzystać z teleporad, a osobiście przychodzić na badania. - W przypadku dzieci do drugiego roku życia teleporady to nieporozumienie - ocenił prof. Kwinta.
Dzieci z PIMS-TS najczęściej trafiają do szpitali powiatowych, stamtąd najcięższe przypadki są kierowane do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego.
- Te dzieci mają przede wszystkim ciężką niewydolność serca, zagrażającą życiu. To choroba wieloukładowa. Często atakuje też nerki, wątrobę. Można stwierdzić zmiany w naczyniach wieńcowych - na razie nie możemy powiedzieć czy te zmiany nie okażą się problemem także za kilka miesięcy, lat - wyjaśnił lekarz.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych