
Od 17 maja wchodzą zmiany dotyczące skrócenia czas oczekiwania na podanie drugiej dawki szczepionki na covid-19.
- Ta zmiana spowodowana jest dostępnością szczepionek. Wykonując szczepienia musimy myśleć o tym, jakie mamy zagwarantowane dostawy szczepionek, bo musimy każdemu pacjentowi zapewnić drugą dawkę. Dlatego ta zmiana wchodzi w życie dopiera za siedem dni. Ta zmiana jest oczywiście zgodna z ChPL szczepionek - mówił podczas konferencji (10 maja) szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk.
11 maja, podczas rozmowy w Sygnałach Dnia, minister Dworczyk doprecyzował, jak zmiana terminu podania drugiej dawki będzie wyglądać w praktyce.
Minister tłumaczył, że skrócone terminy drugiej dawki obejmują wszystkich. Ci, który teraz zarejestrują się na szczepienie i będą je mieć od 17 maja, otrzymają je automatycznie, natomiast dotychczas zaszczepieni 1 dawką mogą zrobić to samodzielnie w punktach szczepień.
- Muszą sami wykonać pewną pracę, a mianowicie muszą zadzwonić do punktu, w którym się szczepią i tam niejako ręcznie zmienić termin - powiedział Dworczyk.
Czy wszyscy do tej pory zaszczepieni pierwszą dawką będą mogli skorzystać z tej opcji? Okazuje się, że nie.
- W jednych punktach to będzie możliwe, w innych niestety nie, bo są cały czas takie miejsca w Polsce, gdzie cały czas jest bardzo dużo chętnych na szczepienia, a terminów jest mniej – dodał szef KPRM.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych