
Dla większości osób mających problemy ze snem podstawową formą leczenia jest leczenie niefarmakologiczne. Leki nasenne i uspokajające można stosować doraźnie, analogicznie do przeciwbólowych. Leki innego rodzaju są potrzebne jeśli występują np. istotne kliniczne objawy lękowe i depresyjne.
Skąd bierze się epidemia bezsenności w dzisiejszych społeczeństwa i jak dbać o sen w czasie pandemii covid-19?
- Problemy ze snem stały się najczęstszym problemem zdrowotnym w krajach rozwiniętych. Średnio co trzecia osoba w Europie skarży się na objawy związane z bezsennością, co 10 Europejczyk spełnia kryteria diagnostyczne bezsenności. To częste występowanie bezsenności i jej rozpoczynanie się w coraz młodszym wieku oraz długotrwałe utrzymywanie się w czasie powoduje, że zaburzenia snu stały się jednym z najbardziej kosztownych schorzeń mózgu - ocenia prof. dr hab. n. med. Adam Wichniak z III Kliniki Psychiatrycznej i Ośrodka Medycyny Snu Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
- Jeśli chodzi o liczbę diagnoz oraz o koszty społeczne, zaburzenia snu, określane czasami jako psychosomatyczne (bóle głowy, stany lękowe, zaburzenia snu) są w ujęciu społecznym o wiele bardziej kosztowne niż ciężkie choroby mózgu, którymi tak często się zajmujemy, jak SM, choroba Parkinsona, ale też choroby i zaburzenia psychiczne (depresja) - mówił ekspert podczas prezentacji "Zaburzenia snu w czasach pandemii Covid-19" w ramach konferencji "Polska w Europie" (Warszawa, 25-26 września br.).
Nie wystarczy być zdrowym, by dobrze spać
Co takiego się wydarzyło, że mózg w tych obszarach u ludzi przestał spać i dlaczego bezsenność jest tak dużym problemem?
W poradniach zdrowia psychicznego lekarze pytają pacjentów o zdrowie psychiczne, depresje, zaburzenia lękowe, ogólny stan zdrowia. Wtedy okazuje się, że przeszkodą dla dobrego snu jest nieleczone nadciśnienie tętnicze, substancje psychoaktywne, alkohol, leki nasenne, zbyt duże ilości kawy, napojów z kofeiną.
- Współcześnie bardzo podkreślane są czynniki behawioralne i środowiskowe, czyli styl życia ludzi. Stąd w leczeniu zaburzeń snu jest bardzo ważna edukacja medyczna. Żeby dobrze spać trzeba być zdrowym (ten warunek jest spełniony u większości pacjentów zgłaszających do ośrodka z zaburzeniami snu), ale nie wystarczy być zdrowym, by dobrze spać - mówi prof. Wichniak.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych