
Dla większości osób mających problemy ze snem podstawową formą leczenia jest leczenie niefarmakologiczne. Leki nasenne i uspokajające można stosować doraźnie, analogicznie do przeciwbólowych. Leki innego rodzaju są potrzebne jeśli występują np. istotne kliniczne objawy lękowe i depresyjne.
Strach, czyli to co realne i lęk, czyli to co jest dopowiedziane sobie przez człowieka, rujnuje odprężenie psychiczne. A więc jest ryzykiem powstania bezsenności. Lockdown, zamknięcie w domu, ograniczenia w wychodzeniu na zewnątrz, spowodowało spadek aktywności fizycznej, czyli zmniejszenie homeostatycznego zapotrzebowania na sen. Wreszcie praca zdalna z domu i brak zwykłego rytmu pracy spowodowały utratę codziennej aktywności, właściwej ekspozycji na światło, czyli zaburzyły się wszystkie trzy czynniki, które naturalnie regulują sen.
- Już w publikacjach z Chin ze stycznia 2020 roku zauważono, że wśród osób, które nie są w samoizolacji, te zaburzenia występują na poziomie 30-40 procent. Samoizolacja, kwarantanna domowa powoduje, że mamy zaburzenia na poziomie 50-60 procent, a gdy dochodzi lęk o swoje zdrowie, czyli jeśli mamy medycznie nakazaną kwarantannę, problemy ze snem są regułą, a nie wyjątkiem - podsumowuje ekspert.
Na to odpowiedziały towarzystwa naukowe wydając zalecenia co robić, by poprawiać sen: mamy zmniejszać lęk, powiązać sypianie ze snem, a nie np. z pracą zawodową, zwiększać potrzebę snu i dążyć do tego, żeby wzmacniać rytm snu.
Jakie to są czynności?
Jeśli chodzi zmniejszanie lęku przed pandemią to rekomendowano mniej śledzić serwisy informacyjnie, mniej czytać wiadomości, zająć się przyjemną aktywnością, hobby.
- To dobrze działało w pierwszej fazie pandemii, ale obecnie ludzie nie boją się samej infekcji, ale mają obawy o bezpieczeństwo ekonomiczne. Tu oddanie się hobby nie jest skuteczną strategią odwrócenia lęku ekonomicznego - zauważa ekspert.
Drugi element – powiązanie sypialni ze snem: - Wiele osób pracuje w domu, często w sypialni, w obrębie łóżka. To bardzo skutecznie znosi naturalny nawyk, że łóżko jest strefą bezpieczną, strefą dla snu, dla aktywności seksualnej. Ważne jest, by pracować w innych pomieszczeniach niż tam, gdzie śpimy. Jeśli nie jest to możliwe, trzeba oddzielać strefę pracy od strefy snu i wypoczynku. Należy też rozdzielać pory pracy od pór odpoczynku np. poprzez ubiór i zachowywać stałe godziny pracy - radzi.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych