
Tylko w ciągu dwóch pandemicznych miesięcy ubiegłego roku Polacy zwiększyli wydatki na leki antydepresyjne, uspokajające i nasenne. W sumie wydali na nie ponad 200 mln zł. Ale nawet bez epidemii od lat obserwowany jest wzrost stosowania tych leków.
- Depresja dotyka ludzi w różnym wieku, z różnych środowisk. W najgorszym przypadku depresja może być przyczyną samobójstwa i jest drugą najczęściej występującą przyczyną zgonów w grupie 15-29 lat. Dbamy, by dostępne leki przeciw tej chorobie, były bezpieczne i skuteczne - napisał na Twitterze prezes URPL, Grzegorz Cessak.
Okazją był Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją (23 lutego), ustanowiony przez Ministra Zdrowia w 2001. Celem tego dnia jest upowszechnienie wiedzy na temat depresji i zachęcenie chorych do leczenia.
Bezpieczeństwo terapii
- Dzięki restrykcyjnym wymogom rejestracyjnym, które muszą spełniać leki przeciwdepresyjne, aby uzyskać pozwolenie na dopuszczenie do obrotu, są one produktami wysokiej jakości, charakteryzującymi się skutecznością i bezpieczeństwem zapewniającym efektywne leczenie depresji - dodał szef Urzędu.
Sytuacja pandemiczna spowodowała wzrost liczby przepisywanych leków. Wczoraj informowaliśmy o danych firmy analitycznej IQVIA.
W 2020 roku zmniejszyła się liczba recept wystawianych przez lekarzy - o 8% rdr. Natomiast w przypadku liczby recept wystawianych przez psychiatrów odnotowano wzrost - o 3 procent.
Z kolei jak wynika z zestawienia serwisu statista.com, od marca do kwietnia 2020 roku Polacy wydali o 24 proc. więcej na środki uspokajające i nasenne niż rok wcześniej i 33 proc. więcej na leki przeciwdepresyjne.
Jak podaje źródło, w okresie od marca do kwietnia 2020 roku Polacy wydali na ten cel łącznie ponad 200 mln zł.
8 lat wzrostów
A jak to wyglądało przed pandemią? Autorzy artykułu "Stosowanie leków przeciwdepresyjnych w Polsce w latach 2010-2018" ocenili częstość i dynamikę przepisywania leków przeciwdepresyjnych w Polsce na przestrzeni kilku lat (autorzy: Katarzyna Bliźniewska-Kowalska, Julita Katarzyna Chęcińska, Piotr Gałecki, Archives of Psychiatry and Psychotherapy, 2020; 1: 34–39).
Dane uzyskane z IQVIA pokazują, że liczba leków przeciwdepresyjnych i stabilizatorów nastroju stosowanych przez pacjentów wzrosła prawie dwukrotnie w ciągu omawianych ośmiu lat.
Najczęściej stosowanymi lekami przeciwdepresyjnymi były selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), a następnie leki przeciwdepresyjne o odmiennym mechanizmie działania oraz inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny (SNRI).
Co więcej, liczba leków z grupy SSRI stosowanych przez pacjentów wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu omawianego okresu - stanowiły one ponad 63% leków stosowanych w 2018 roku.
W grupie SSRI najczęściej stosowaną substancją czynną w 2018 roku w Polsce była sertralina (38,5% wszystkich recept). Drugą najczęściej stosowaną substancją czynną był escitalopram (21,8% wszystkich recept). Na kolejnych pozycjach były: citalopram - 13,5%, fluoksetyna -13%, paroksetyna - 12,3% i fluwoksamina - 0,9%.
SSRI są uważane za leki pierwszego wyboru w leczeniu zaburzeń depresyjnych i przewlekłego lęku. Do tej grupy należą m.in. Prozac, Paxil czy Zoloft.
Późniejsza refundacja
Najczęściej przepisywaną substancją z grupy leków przeciwdepresyjnych o odmiennym mechanizmie działania był opipramol (23,8% wszystkich recept), następnie trazodon (19,1% wszystkich recept) i mianseryna (15,4% wszystkich recept).
Opipramol należy do trójpierścieniowych leków przeciwdepresyjnych, które w Polsce są dostępne od bardzo dawna. Trazodon i mianseryna są często stosowane u pacjentów z bezsennością, która bardzo często wiąże się z zaburzeniami depresyjnymi. Leki te są dobrze znane lekarzom pierwszego kontaktu.
Do grupy inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny (SNRI) zarejestrowanych w Polsce należą wenlafaksyna i duloksetyna. Pierwsza z nich była przepisywana przez lekarzy znacznie częściej niż druga (84,2% w porównaniu z 15,8%). Może to wynikać z faktu, że duloksetyna nie podlegała wtedy refundacji w Polsce, przez co była droższa dla pacjentów. Jest również krócej dostępna na polskim rynku, co może świadczyć o jej mniejszej popularności.
Dopiero w styczniu 2020 roku w wykazie leków refundowanych pojawił się Depratal - pierwszy refundowany lek zawierający duloksetynę.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych