
Proste testy diagnostyczne mają być główną bronią we wczesnym wykrywaniu nowotworów.
Dr Marcin Drąg z Wydziału Chemicznego Politechniki Wrocławskiej w rozmowie z Polskim Radiem przyznał, że nurt badań skierował się nie w rejony poszukiwania leków, ale w kierunku opracowywania prostych testów diagnostycznych, które pozwolą na rozpoznanie i odnalezienie miejsc powstawania nowotworów w bardzo wczesnych fazach.
Naukowcy dążą do stworzenia markerów, które są zewnętrznokomórkowe, czyli wyprodukowane w laboratorium. Starają się "nauczyć" je tego, aby rozpoznawały markery, które znajdują się w organizmie ludzkim.
– Takie cząsteczki, które my tworzymy, mają określone, specyficzne cechy, pozwalające im rozpoznać to, co chcemy zobaczyć, co się dzieje w organizmie. Robiąc test diagnostyczny zależy nam na tym, by zobaczyć czy to się świeci, czy coś jest wygaszone, czy coś daje jakąś określoną reakcję. Dzięki nim łatwo będzie można określić w jakim tempie wzrost nowotworu jest powodowany w organizmie i w jakiej fazie rozwoju się znajduje – zaznacza dr Marcin Drąg.
Więcej: www.polskieradio.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych