W eksperymencie bierze udział blisko 20 dzieci. Kolejnych setka została zakwalifikowana do leczenia. Pod koniec maja uczestników programu zaniepokoił fakt przerwy w pobraniach. W mediach spekulowano, że być może spowodowane jest to brakiem dowodów skuteczności terapii przy jej bardzo wysokich kosztach. Mówiło się, nawet o ryzyku przerwania całego projektu.

Jak zapewniła Natalia Adamska-Golińska, rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie lecznica będzie realizować dalej program.

- Eksperymentalny program leczenia komórkami macierzystymi dla pacjentów z niedotlenieniem ośrodkowego układu nerwowego lub padaczką jest prowadzony przez zespół badaczy z Collegium Medium Uniwersytetu Jagiellońskiego - informuje rzecznik.

Dodaje: - Uniwersytecki Szpital Dziecięcy na podstawie umowy z uczelnią udostępnia warunki do pobierania i podawania pacjentom komórek macierzystych. Mając na uwadze dobro pacjentów, szpital nigdy nie stawiał żadnych przeszkód w realizacji tego eksperymentalnego programu.

Jak wyjaśnia, eksperyment nie został wstrzymany: - Zrealizowano już 70 podań komórek macierzystych, a do zakończenia programu pozostało 30 podań. Dotychczasowy brak pełnej rytmiczności podań wynikał z szeregu obiektywnych trudności związanych z procesem namnażania komórek macierzystych.

Prowadzący projekt specjaliści przyznają, że na obecnym etapie trudno ocenić skuteczność programu. O tym będzie można rozmawiać dopiero w kwietniu 2018 r., kiedy ten zostanie zakończony.

Dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego dr hab. Maciej Kowalczyk zobowiązał badaczy do przygotowania w terminie dwóch tygodni harmonogramu podań komórek macierzystych i przekazania go uczestnikom eksperymentu.

- Dalsze perspektywy eksperymentalnej terapii komórkami macierzystymi tzn. realizacji kolejnych podań (poza pięcioma w ramach bieżącego eksperymentu) oraz włączenie do badań nowych pacjentów zależą od możliwości finansowania tych działań w ramach grantu z Narodowego Centrum Nauki. Wniosek jest już przez badaczy przygotowywany - zaznacza Natalia Adamska-Golińska.