
Komórki nowotworowe można wykryć i zniszczyć dzięki cząsteczkom wyzwalającym ich mechanizm obronny.
Zdaniem naukowców ta strategia pozwala zmniejszyć negatywne efekty uboczne występujące przy tradycyjnych, obecnie stosowanych metodach walki z rakiem. Podczas testów z wykorzystaniem ludzkich komórek raka skuteczność leczenia okazała się bardzo dobra. Co nie mniej istotne, zdrowe komórki pozostawały nietknięte.
Terapia wykorzystuje dwa krótkie łańcuchy RNA. Pierwszy dołącza się do charakterystycznych dla komórek rakowych cząsteczek. Po postawieniu diagnozy otwiera się, wysyłając sygnał do drugiej krótkiej cząstki RNA. Ta dokleja się do niej, uruchamiając proces, w którym tworzy się coraz dłuższy łańcuch.
Dla komórki składanie takiego dłuższego łańcucha jest sygnałem, że w jej wnętrzu dzieje się coś niedobrego. To oszustwo uruchamia naturalny biologiczny proces obumierania komórki.
Efekty testów nowej strategii walki z rakiem były zaskakująco dobre. Naukowcy twierdzą, że terapia zmniejszała liczbę komórek nowotworowych od 20 do 100 razy. Do eksperymentów wykorzystano ludzkie komórki raka mózgu (glejaka), kości (mięsaka Ewinga) i prostaty.
Więcej: www.rp.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych