
Bardzo rzadko, bo raz na milion szczepień, zdarzają się powikłania, podobnie jak po podaniu innego leku - powiedziała w radiu RDC Józefa Szczurek-Żelazko, wiceminister zdrowia.
Wiceminister podkreśliła zarazem, że odejście od szczepień mogłoby stanowić duże zagrożenie dla naszej populacji. - Musimy pamiętać też o położeniu naszego państwa, gdyż jesteśmy blisko Ukrainy i krajów wschodnich. Również ze względu na migracje ludności istnieje duże zagrożenie epidemiologiczne. Odejście od systemu szczepień mogłoby rodzić duże niebezpieczeństwo nie tylko dla konkretnej osoby, ale całej populacji – powiedziała.
Zwróciła uwagę, że są dowody na to, że jeżeli wyszczepialność w społeczeństwie spada poniżej 85 procent, to pojawia się wówczas bardzo duże prawdopodobieństwo, że może dość do epidemii.
– Te choroby są często śmiertelne. Trzeba się zastanowić, czy warto ryzykować w taki sposób, narażając życie nie tylko swojego dziecka, ale całego otoczenia, w którym żyjemy – przyznała.
Poinformowała, że minister zdrowia w tej chwili nie planuje zmian w tym zakresie. – Chcemy kontynuować te działania. Wprowadziliśmy dodatkowo do kalendarza szczepienie przeciwko pneumokokom, co powoduje, że te problemy są oddalane.
Więcej: http://www.rdc.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych