Już pojedyncza dawka morfiny ma długotrwały wpływ na poziom testosteronu u mężczyzn.
Anna Maria Aloisi z University of Siena we Włoszech, na podstawie przeprowadzonych na szczurach doświadczeń wykazała, że opioidy posiadają długotrwały czynny wpływ na te części ciała, które przyczyniają się do wzrostu głównych i pobocznych poziomów testosteronu w mózgu, wątrobie i jądrach.
Opioidy to grupa substancji działających na naturalnie występujące w ludzkim organizmie peptydy, jak endorfiny czy dynorfiny, a także niektóre leki przeciwbólowe alkaloidy opium i ich pochodne np. morfina, kodeina czy heroina.
Badacze odkryli wzrost poziomu aromatazy, enzymu odgrywającego kluczową rolę w biosyntezie estrogenów. Okrycie to ma duże znaczenie, ponieważ testosteron jest głównym substratem aromatazy, która przyczynia się do formowania estradiolu. Zarówno testosteron, jak i estradiol są niezwykle ważnymi hormonami mającymi wpływ na funkcje poznawcze, nastrój, kontrolę motoryczną, odbudowę układu kostnego i wiele innych.
Opioid, wywołując hipogonadyzm, może spowodować poważne komplikacje zdrowotne, na które niektórzy pacjenci mogą reagować z nadmierną wrażliwością. Należy w to włączyć ciągłe poczucie zmęczenia, utratę wytrzymałości, zaburzenia na polu emocjonalnym i seksualnym oraz bolesne problemy związane z mięśniami i szkieletem.
Jeszcze kilka lat temu naukowcy nie byli w stanie rozpoznać tejże zależności. Dziś mimo, że jest znana, wciąż spotykamy się z pewnego rodzaju ignorancją w tej kwestii. Warto jednak podkreślić znaczenie tego odkrycia, gdyż hormony gonadalne są częstą przyczyną przewlekłych schorzeń zwyrodnieniowych.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych