
Kuracje zalecane m.in. przez zielarzy mogą doprowadzić do poważnych powikłań, a nawet śmierci. W ostatnich tygodniach do Uniwersyteckiego Ośrodka Monitorowania i Badania Niepożądanych Działań Leków w Krakowie zgłoszono cztery takie przypadki.
Pacjenci nie potrafią powiedzieć, co dokładnie stosowali. Często kupują szarą torebkę wypełnioną ziołami czy fiolkę z kapsułkami, na której umieszczono tylko informacje o dawkowaniu. Brak wiedzy na temat zawartości preparatów utrudnia leczenie późniejszych komplikacji.
Najczęściej z metod niekonwencjonalnych korzystają pacjenci z chorobami nowotworowymi i przewlekłymi. Bywa również, że rezygnują z chemioterapii, radioterapii lub leczenia operacyjnego.
Więcej: http://www.dziennikpolski24.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych