
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej po zapoznaniu się z poselskim projektem nowelizacji ustawy rozszerzającym możliwość kwalifikowania do szczepień przez inne zawody medyczne wydało stanowisko.
16 marca w sejmowej komisji zdrowia posłowie rozpatrywali poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.
Dokument zawiera zapisy o rozszerzeniu kręgu podmiotów uprawnionych do przeprowadzania badania kwalifikacyjnego w celu wykluczenia przeciwwskazań do wykonania szczepienia ochronnego przeciw COVID-19.
Po południu kluby przedstawiły pięciominutowe oświadczenia o poselskim projekcie nowelizacji ustawy.
Co na to lekarze?
"Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej po zapoznaniu się z poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi stanowczo sprzeciwia się nadawaniu uprawnień przypisanych do wykonywania zawodu lekarza innym zawodom" - oświadczyła NRL.
"Wskazujemy, że badanie pacjenta i kwalifikacja do szczepienia jest wyłącznym uprawnieniem zawodowym lekarza" - dodaje.
W ocenie Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, proponowana zmiana ustawy, rozszerzająca krąg podmiotów uprawnionych do przeprowadzenia badania kwalifikacyjnego do szczepienia w celu wykluczenia przeciwwskazań do wykonania szczepienia ochronnego przeciw COVID-19 o osoby wykonujące niektóre inne zawody medyczne, których kwalifikacje mają zostać wskazane w akcie wykonawczym do ustawy, jest zbyt daleko idąca. Projekt ustawy tworzy kolejny wyłom w zakresie uprawnień przypisanych dotychczas wyłącznie do zawodu lekarza, co zagraża bezpieczeństwu pacjentów i obniża standard udzielanych świadczeń zdrowotnych.
Szczepienie może zagrażać życiu
Wcześniej krytyczne stanowisko przedstawił lekarz i poseł Rajmund Miller.
- Nie mam też zastrzeżeń, że mogą to robić pielęgniarki, ale nie określono jeszcze, kto może to robić. Chcemy wiedzieć, jak będzie wyglądało szkolenie osób, które będą kwalifikowały do szczepienia. Czy to będzie jedno czy dwugodzinne szczepienie online, po to tylko, żeby odwalić to szkolenie? - pytał podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia.
- Podobnie mam bardzo krytyczne zdanie co do osób, które zostały upoważnione do szczepień. Ktoś kto nie wie, na czym polega praca apteki i że apteka dostaje koncesję na podstawie projektu, w którym bardzo konkretnie są określone role i zadania poszczególnych pomieszczeń, czyli sali sprzedaży, magazynu, sali przyjęć, receptury itd - jak ten ktoś może się decydować, żeby wskazywać aptekę jako miejsce do szczepienia pacjenta? - kontynuował.
Przypomniał, że szczepienie pacjenta może zagrażać jego życiu.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych