
Na sieć szpitali trzeba patrzeć z perspektywy pacjentów, a nie tych, którzy prowadzą te jednostki, czy prowadzą interesy w obszarze służby zdrowia – mówił w piątek ( 23 czerwca) w Krakowie minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
Jak poinformował minister, wykaz placówek, które znajdą się w sieci będzie znany we wtorek, 27 czerwca.
Minister nie podał liczby placówek, które będą w wykazie, ale jak mówił na funkcjonowanie sieci będzie przeznaczone 93 proc. środków, z jakich obecnie finansowane są świadczenia w lecznictwie szpitalnym. - Do sieci nie wejdą szpitale psychiatryczne ani uzdrowiska, które są osobną kategorią - mówił Radziwiłł.
- Czas zamętu i krzykliwej, dość jałowej dyskusji na temat aspektów ustawy, które jej nie dotyczą, a które urodziły się w głowach tych, którzy jej dokładnie nie przeczytali już minął - powiedział minister Radziwiłł. - Emocje opadły i już dzisiaj można powiedzieć, że dwie podstawowe tezy kompletnie się nie sprawdzają. Pierwsza to, że zamierzamy zlikwidować kilkaset szpitali w Polsce przy okazji sieci jest zupełnie nieprawdziwa - podkreślił.
Radziwiłł przypomniał, że jeśli szpital nie będzie w sieci, będzie na dotychczasowych zasadach startować w konkursach ogłaszanych przez NFZ i ubiegać się o kontrakty na świadczenia medyczne.
- Namawiam, żeby patrzeć na to przede wszystkim z perspektywy pacjentów, a nie tych, którzy prowadzą te jednostki czy prowadzą interesy w obszarze służby zdrowia" - powiedział minister. "Liczba świadczeń, które chcemy zamówić na pewno się nie zmniejszy, wręcz odwrotnie - będziemy ją zwiększać - zapewnił.
Dodał, że druga nieprawdziwa teza to, że kłopot ze znalezieniem się w sieci będą miały szpitale prywatne. Minister zapewnił, że wśród kryteriów wchodzenia do sieci nie ma wzmianki o strukturze właścicielskiej.
Radziwiłł mówił, że tzw. ustawa o sieci szpitali przyniesie zmiany dla pacjentów. Każda placówka "sieciowa" oprócz izby przyjęć czy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego ma mieć poradnię nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej, gdzie przyjmowani będą lżej chorzy.
Przypomniał, że zmieni się sposób finansowania szpitali - zamiast dotychczasowych wycen procedur mają zostać wprowadzone ryczałty. Jego wysokość będzie modyfikowana w następnym okresie rozliczeniowym i uzależniona "od aktywności szpitala, czyli liczby wykonanych świadczeń". Jak powiedział, początkowo okresem rozliczeniowym będą trzy miesiące, a docelowo ma to być - rok, choć decyzja jeszcze nie zapadła.
Kolejna zmiana dla pacjentów to, że szpitale, które znajdą się w sieci, będą odpowiedzialne za pacjentów także po ich wypisaniu z lecznicy i dostaną na to dodatkowe pieniądze - będą mogły zaoferować pacjentom pomoc specjalisty czy rehabilitację.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych