
Zagrożeniem dla tradycyjnych aptek może okazać się sprzedaż leków przez internet.
O zmianach trendu na polskim rynku farmaceutycznym informowaliśmy we wrześniu. Już wtedy w rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl Piotr Kula prezes firmy analitycznej PharmaExpert wyrokował, że nieznaczny spadek liczby aptek może wróżyć kolejne. To trafne spostrzeżenie ma swoje odzwierciedlenie w życiu. Blisko 200 aptek zostało zamkniętych w ostatnich miesiącach, a to zapewne nie koniec.
Około jedna trzecia aptek w naszym kraju objęta jest programami lojalnościowymi dużych firm zajmujących się hurtowym obrotem lekami. 35-40 proc. aptek była w zeszłym roku zadłużona. Jak uważają analitycy, liczba ta sukcesywnie w tym roku się zwiększa.
Pierwsze apteki już bankrutują. Według najnowszych danych firmy analitycznej PharmaExpert w październiku w całym kraju było 13 480 aptek. Pięć miesięcy wcześniej było ich o 170 więcej. Jak widać, wzrost sprzedawanych leków nie przekłada się na kondycję aptek.
Kolejnym zagrożeniem dla tradycyjnych aptek może okazać się sprzedaż leków przez internet. W ocenie 80 procent ankietowanych producentów leków (badanie przeprowadziły firmy analityczne PMR i KPMG) ten kanał dystrybucji będzie najdynamiczniej rozwijającym się w 2010 roku. W Polsce działa obecnie ponad 100 aptek internetowych, ale łącznie sprzedają mniej niż 1 procent wszystkich leków, a ich obroty wahają się na poziomie 100 mln zł. Zwykłych aptek działa ponad 13 tys.
Według szacunków jednej z większych niezależnych aptek w sieci, w okresie najbliższych trzech lat za pośrednictwem internetu będzie sprzedawane 1,5 proc. wszystkich leków za 530 mln zł. Jednak kierownictwo firmy przestrzega, że to trudny i kosztowny sposób dystrybucji.
Producenci leków uważają również, że w Polsce zacznie się rozwijać kanał bezpośredniej sprzedaży leków. 59 proc. firm pytanych w badaniu PMR i KPMG odpowiedziało, że będzie ona rosła szybciej niż cały rynek leków, który ma zanotować 7–8-proc. wzrost sprzedaży. Dystrybucja bezpośrednia leków to model, który pomija hurtownię jako właściciela leku – fabryka sprzedaje go bezpośrednio aptece. Chociaż hurtownik pełni rolę dostawcy, to jednak pobiera niższą marżę. Jako pierwsza w Polsce taką sprzedaż wprowadziła w tym roku AstraZeneca, jeden z największych producentów leków na świecie.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych