
Mam duże wątpliwości, czy ta ustawa jest dobrą receptą na bolączki aptekarzy. Bo sama idea ładnie brzmi, ale w moim przekonaniu może przynieść niekorzystne efekty - uważa Jacek Żalek, poseł Zjednoczonej Prawicy.
Dwie senackie komisje - Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Zdrowia, wczoraj 19 kwietnia opowiedziały się za przyjęciem nowelizacji Prawa farmaceutycznego bez poprawek.
Zdaniem Bartosza Arłukowicza (PO), największym zagrożeniem ustawy "Apteka dla Aptekarza" jest ryzyko wzrostu cen:
- Bo jeżeli jedna osoba będzie mogła być właścicielem maksymalnie 4 aptek, to w sposób oczywisty jej pozycja negocjacyjna będzie znacznie słabsza niż dostawców leków – tłumaczy.
W rozmowie z portalem onet.pl, były minister zdrowia stwierdza też, że kolejnym zagrożeniem dla pacjentów są kryteria demograficzne i geograficzne, gdyż istnieje ryzyko pogorszenia się dostępu do leków.
Nowa ustawa kontrowersje wzbudziła także u samych posłów Zjednoczonej Prawicy. Przeciwko niej zagłosowali m.in. Jarosław Gowin i Jacek Żalek:
- Część aptekarzy uważała, że rynek jest zdewastowany. Mam jednak duże wątpliwości, czy ta ustawa jest dobrą receptą na ich bolączki. Bo sama idea ładnie brzmi, ale w moim przekonaniu może przynieść niekorzystne efekty - tłumaczy poseł Żalek.
Jak dodał, zagłosował przeciwko tej ustawie, gdyż uważa, że została przygotowana zbyt pospiesznie: - Boję się, że najwięcej do powiedzenia będą miały hurtownie, które zmonopolizowały rynek. Doraźne rozwiązywanie problemów może generować szereg kolejnych kłopotów i niesprawiedliwości – wnioskuje.
Więcej:http://wiadomosci.onet.pl/
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych