
Asystent zdrowienia jest częścią ofertą, jaką reformowana psychiatria oferuje człowiekowi w kryzysie psychicznym. Jest dopełnieniem oferty terapeutycznej, przełamaniem funkcjonujących społecznie barier i postaw oraz podziału istniejącego w systemie ochrony zdrowia.
W ramach kursu, asystenci uczą się m.in.: wiedzy o chorobie, umiejętności zintegrowania choroby w sobie i jej przepracowania, umiejętności nazywania (wgląd), a także komunikacji, nie tylko z pacjentami, ale tez z zespołem terapeutycznym.
Stowarzyszenie wykonało również badanie, w którym pytano asystentów i profesjonalistów o wzajemne oczekiwania. Okazuje się też, że po obu stronach są obawy. Ze strony profesjonalistów jest obawa, że asystent będzie przeciążony, co może skutkować ryzykiem nawrotu. Inna trudność związana jest z utrzymaniem granic. - Trzymanie granic jest bardzo ważne i trudne do określenia na ten moment - między rolą asystenta, czyli pośrednika, pomocnika, towarzysza w chorobie a członkiem zespołu terapeutycznego – oceniła Anna Bielańska.
Asystenci z kolei mają obawy czy zespół ich przyjmie i czy dadzą radę. Jak dodała psycholog, warte rozważenia jest, by asystenci mieli grup Balinta czy superwizje, by moc swobodnie porozmawiać o swoich uczuciach i emocjach, związanych z wykonywanymi zadaniami.
Sukcesem są asystenci zdrowienia w systemie
Wprowadzanie asystentów zdrowienia jest jednym z etapów reformy opieki psychiatrycznej. Mimo że jest to nowy zawód, który dopiero się rozwija, istnieją ogólne regulacje, które pozwalają na ich zatrudnianie.
Podstawą jest Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie programu pilotażowego w centrach zdrowia psychicznego: „dopuszcza się zatrudnianie w centrum osób udzielających świadczeniobiorcom wsparcia psychicznego (asystentów zdrowienia), z zastrzeżeniem przepisów dotyczących dostępu do dokumentacji medycznej oraz uprawnień do wykonywania zawodów medycznych”.
- W rozporządzeniu jest określone, że kierownik centrum zdrowia psychicznego rozstrzyga czy spełniane są wszystkie kryteria wymagane w danym centrum i on podejmuje decyzję wspólnie z dyrektorem szpitala o zatrudnieniu asystenta. W przyszłości pewnie to będzie bardziej uregulowane, ale nie należy się spodziewać nadmiernych regulacji. To są pewne miękkie obszary, które otwierają asystentom wrota – uznał Marek Balicki, koordynator Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego, były minister zdrowia.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych