
Szumnie zapowiedziane otwarcie apteki, połączone z promocjami sprawiło, że kolejka ustawiła się dwa dni wcześniej.
Kolejka jest zakręcona, w rzędzie po kilka osób, a długa na kilkadziesiąt metrów. Każdy liczy na bony. Apteka zrobiła szumną reklamę, że pierwszych sto klientów otrzyma 100 zł na zakupy leków, a kolejnych 500 po 10 zł.
Wielu przyszło już w środę wieczorem i stali całą noc. Staruszka przy samych drzwiach siedzi na krzesełku. Jest jedną z pierwszych. Ludzie mówią, że przywiózł ją ktoś z rodziny. Kobieta tylko kiwa głową, że chce kupić leki.
W kolejce przeważają starsi. Emeryci, renciści. Tłumaczą, ze przy swoich skromnych dochodach, po 500, 600 zł taki 100-złotowy bon się liczy. A jeszcze przed świętami przyda się na pewno.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych