Ministrowie ds. europejskich i ambasadorowie będą w poniedziałek, 20 listopada, głosować nad nowymi lokalizacjami Europejskiej Agencji ds. Leków (EMA) i Europejskiego Urzędu Bankowego (EBA) po ich wymuszonej Brexitem wyprowadzce z Londynu.

Władze Unii przedstawiły zestaw technicznych kryteriów, które zdecydują o wyborze nowych lokalizacji dla tych dwóch agencji, ale wiadomo, że walka o nie przed poniedziałkowym głosowaniem będzie zacięta i wysoce upolityczniona – pisze portal.

Według firmy bukmacherskiej Ladbrokes, Warszawa ma jedną szansę na 20 (czyli 5 procent), żeby przeprowadziła się do niej Agencja ds. leków – tu liderem jest Mediolan, który ma 50 procent szans na zwycięstwo.

Za pośrednictwem swoich rządów narodowych wnioski złożyło 19 miast z krajów Unii ubiegających się o przejęcie EMA. Są to: Amsterdam, Ateny, Barcelona, Bonn, Bratysława, Bruksela, Bukareszt, Dublin, Helsinki, Kopenhaga, Lille, Malta (wniosek złożył kraj, a nie konkretne miasto), Mediolan, Porto, Sofia, Sztokholm, Warszawa, Wiedeń i Zagrzeb.

Jako pierwsze odbędzie się głosowanie nad EMA i jeżeli kraj, który wygra, a ubiega się również o EBA, będzie automatycznie wykluczony z głosowania nad siedzibą tej drugiej agencji.

Spotkanie rozpocznie się o 14.30 od briefingu z głównym unijnym negocjatorem Brexitu, Michelem Barnierem, który przedstawi postępy w rozmowach. Około godziny później uczestnicy zaczną głosować nad agencjami. Decyzja w sprawie EMA powinna zapaść około godziny 17.30.

Więcej: www.wiadomosci.onet.pl