Ponieważ jest adresowany do osób powyżej 75. roku życia i uprawnia do kilkudziesięcioprocentowej zniżki, hierarchowie kościelni zgodzili się aby rozpropagować go w kościele.

Jednak po zapoznaniu się ze szczegółami dotyczącymi promocji niektórzy proboszczowie mają wątpliwości.

– Zawsze zachęcałem do badań profilaktycznych, ale reklamowanie konkretnych aptek to już inna sprawa. Uważam, że kościół nie jest do tego miejscem – mówi proboszcz z centrum Bydgoszczy.

Piotr Chwiałkowski, prezes Pomorsko-Kujawskiej Izby Aptekarskiej uważa, że kościół został nieświadomie zamieszany w promowanie interesów jednej firmy. – Jeśli ta grupa farmaceutyczna chce pomagać osobom starszym, to niech przekaże leki do hospicjum – stwierdza prezes.